Tablet, telefon i notebook na komunię

LG Wing - test

LG Wing po odwróceniu ekranu głównego /INTERIA.PL

Sprawdzamy jeden z najbardziej oryginalnych smartfonów ostatnich lat – rozkładany LG Wing. Nietypowa nowość koreańskiego giganta rzeczywiście wyróżnia się na tle innych telefonów, ale czy to coś więcej niż wyłącznie nietypowy gadżet?

Ostatnie miesiące tylko potwierdziły istnienie bardzo interesującego trendu wśród producentów smartfonów z Androidem - nie boją się oni eksperymentów, wprowadzając na rynek nowości takie jak: Galaxy Z Fold 2, Motorola RAZR 5G czy recenzowany poniżej LG Wing. Koreańczycy z LG mają wiedzę i doświadczenie inżynierskie, aby stworzyć nietypowy telefon. Ale czy to wystarczy, jeśli chcemy dostarczyć pełnoprawnego, udanego produktu?

Smartfon ze skrzydłami

Co wyróżnia LG Wing? W telegraficznym skrócie: to smartfon, który ma odwracany ekran - raz mamy w dłoni standardowy telefon, a po chwili smartfon z dwoma ekranami, całość przypomina kształtem literę T. 

Reklama

Co to daje? Praktyczny przykład: Po umieszczeniu smartfonu w mocowaniu w samochodzie, Możemy na przykład jednocześnie korzystać z nawigacji (na górnym ekranie) i odpisywać na wiadomości na dolnym ekranie. 

Inny przykład - oglądanie filmu na jednym ekranie i jednoczesne korzystanie z drugiego też. Funkcji i zastosowań jest więcej - szerzej o nich piszemy w dalszej części testu.

Wygląd i wykonanie

LG Wing w wersji podstawowego smartfonu przypomina tegoroczny, bardzo udany model LG Velvet. Smartfon na pierwszy rzut oka, z przodu, ma podobny wygląd, ale został pozbawiony notcha (przedni aparat jest wysuwany). Szybko jednak da się zauważyć i "poczuć", że LG Wing jest trochę cięży i nie tak smukły - powodem takiego obrotu spraw jest drugi ekran. Telefon ma wymiary: 169.5 cm na 74.5 cm na 10.9 cm, a jego waga wynosi 260 g.

Przód i tył pokryto Gorilla Glass 5, całość trzyma aluminiowa ramka. LG Wing ma stopień ochrony IP54 (odporność na wodę i pył) i spełnia militarną normę wytrzymałości - chociaż po odwróceniu ekranu trudno założyć, że cała konstrukcja jest tak trwała, jak standardowy smartfon (LG twierdzi, że tak jest). Mimo wszystko zawias odwracający ekran sprawdza się doskonale i sprawia wrażenie solidnego, jeden ruch wystarczy, aby otworzyć i zamknąć ekran. LG zapewnia, że liczba gwarantowanych operacji zawiasu jest na tyle duża, że przy standardowym użytkowaniu starczy nam na lata.

Smartfon obsługuje hybrydowy dual-SIM, nie ma natomiast portu Jack. Głośnik gra poprawnie. Telefon ma wbudowany w ekran czytnik linii papilarnych. Całość wspiera technologię: Wi-Fi 802.11 a, b, g, n, ac, Bluetooth 5.1 i NFC.

Nie ma łatwego sposobu na podsumowanie wyglądu LG Wing. Pomysł z jednej strony jest bardzo oryginalny i tak naprawdę zaskakująco praktyczny. Z drugiej - smartfon po odwróceniu wygląda nietypowo i z pewnością nie spodoba się każdemu (to w sumie oczywiste). Bez wątpienia kryje on w sobie tak zwany "wow factor", czyli robi wrażenie, jeśli pokażemy go w towarzystwie, ale jednocześnie rodzi pytanie: "Po co to właściwie jest?".

Co potrafi LG Wing?

Odpowiedź dotycząca praktycznych zastosowań otwieranego ekranu jest interesująca. Pierwszą oficjalnie opisywaną funkcją jest opcja pracy jako gimbal wspierający materiały wideo - z teoretycznego punktu widzenia jest to bardzo dobre zastosowanie. Realizacyjnie? Omawiamy ten aspekt w sekcji "Aparat i wideo". A inne przydatne funkcje?

Główny ekran smartfona LG to 6,8-calowy wyświetlacz P-OLED FullVision o formacie 20,5:9 (2460 na 1080 px / 395ppi).  Drugi ekran ma 3,9 cala w formacie 1.15:1 (1240 na 1080 px / 419ppi). Jest on zatem niewielki, o kształcie zbliżonym do kwadratu. Trzeba przyzwyczaić się do korzystania z niego. Po odwróceniu ekranu telefonu, na głównym wyświetlaczu zobaczymy menu z kilkoma przygotowanymi aplikacjami, wizualnie przypomina ono menu do przeglądania albumów muzycznych stosowane w iPodach przed laty. Na dolnym ekranie widzimy standardowe menu Androida, ale otrzymujemy dostęp do wybranej grupy aplikacji z puli zainstalowanych na telefonie (pozostałe można dodać ręcznie). Dolny ekran ma jeszcze opcję touchpada (na głównym ekranie pojawia się wtedy kursor), czy blokadę Grip Lock - w tym przypadku ekran służy wyświetlania użytecznych informacji, takich jak data i godzina, a jednocześnie nie reaguje na przypadkowy dotyk.

W trybie z obróconym głównym ekranem platformy streamingowe wideo pozwalają na używanie dwóch wyświetlaczy jednocześnie. Jeśli oglądamy YouTube’a, na drugim ekranie mamy menu podstawowych przycisków playera, a także dostęp do poziomu głośności czy zmiany jasności ekranu. W przypadku gry Asphalt 9 mniejszy ekran to mapa. O nawigacji już wspomnieliśmy - mapa na głównym ekranie, a poniżej, co chcemy. 

Korzystając z funkcji Multi App możemy sobie tworzyć skróty do ulubionych par aplikacji - na przykład duet: YouTube (na górze) i przeglądarka Chrome (na dole) pasują do pełnego multitaskingu życia i sprawdzą się u osób, które nie mogą skupić się na jednym ekranie. 

Podczas testów przydatną funkcją okazał się cyfrowy touchpad na małym ekranie. Można go wykorzystać w nietypowy sposób - my na przykład uruchomiliśmy na telefonie stare przygodówki, które na komputerze korzystały z myszki. Dotychczas granie w nie na smartfonie mijało się z celem - teraz jest całkiem przyjemne.

Opisany powyżej scenariusz użytkowania pokazuje, że z podwójnym ekranem LG Wing można by zrobić wiele ciekawych rzeczy, ale trudno liczyć na gigantyczną popularyzację tego modelu, a co za tym idzie - na specjalnie przygotowane dla niego aplikacje. Nie ma się także co oszukiwać, podobnie jak w przypadku Folda ze stajni Samsunga, dla Androida 10 dwa ekrany to egzotyczne rozwiązanie, system czasami zwyczajnie gubi się w tym, co robimy. Dodatkowo po odwróceniu ekranu telefonu przyciski fizyczne znajdują się za ekranem, przez co dostęp do nich jest utrudniony. Należy jednak pamiętać, że w dowolnej chwili możemy zamknąć ekran, a wtedy będziemy trzymali w dłoni zwykły smartfon.

Specyfikacja LG Wing

A jaką specyfikację ma ten "zwykły smartfon"? Dość standardową.  Wing ma CPU Qualcomm Snapdragon 765G ze wsparciem 5G, GPU Adreno 620 i 8GB RAM, a także 128GB (realnie 95GB) lub 256GB wbudowanej pamięci. Tak telefon wypada w syntetycznych benchmarkach:

Geekbench  635 pkt. (Single-Core), 1897 pkt. (Multi-Core).

Antutu: 312 824 pkt.

Dla porównania: 

Posiadający ten sam GPU LG Velvet (ale mniej RAM-u) miał wynik: Geekbench 5.0:  603 (single-core), 1894 (multi-core); AnTuTu: 289 534.

Natomiast mający Snapdragona 765 (za wyjątkiem modułu 5G), ale 12 GB RAM, Oppo Reno3 Pro miał wynik: GeekBench 5.0: 604 (single-core); 1823 (multi-core) i Antutu - 314 638.

Na tle telefonów z podobną specyfikacją Wing wypada dobrze, ale należy pamiętać, że jest on droższy od swoich kolegów z tym modelem Snapdragona. Standardowe użytkowanie smartfonu (wersja złożona) było bardzo poprawne - nie zaobserwowaliśmy problemów. Nowa nakładka systemowa LG, zastosowana m.in. w Velvet (obecna także w innym modelach producenta, również zeszłorocznych) jest poprawna. Telefon korzysta z Androida w wersji 10.

Aparat i wideo

LG Wing jest wyposażony w trzy obiektywy: główny, 64 MP (f/1.8, 25mm) z optyczną stabilizacją obrazu, 12 MP (f/2.2) ultraszerokokątny (wykorzystuje go gimbal) oraz 13 MP (f/2.2) szerokokątny. Tak, dwa obiektywy z szerokim kątem. Nie ma zoomu optycznego (zoom cyfrowy x2 jest poprawny). Jak aparat sprawdził się w praktyce?

To dobry aparat, podobnie jak w Velvecie - standardowa propozycja, jak na ten rok. Warto zwrócić uwagę na obiektyw szerokokątny (13 MP), wypada dobrze na tle konkurencji. Zdjęcia w nocy wypadają naprawdę nieźle. Pakiet podstawowych trybów i dodatkowych opcji charakterystycznych dla telefonów LG wystarczy dla przeciętnego fotoamatora.

Kilka przykładowych zdjęć wykonanych telefonem można znaleźć poniżej:

Przedni aparat (32 MP, f/1.9) robi zdjęcia selfie na więcej niż zadowalającym poziomie - sprawdzi się również podczas wideorozmów. Co ciekawe, po obróceniu głównego ekranu można włączyć funkcję jednoczesnego nagrywania dwoma aparatami, wykorzystującą wysuwany aparat 32 MP oraz jeden z tylnych aparatów smartfona. Nagranie można zapisywać w jednym pliku albo w dwóch oddzielnych plikach z obrazem w formacie 1:1 albo 16:9. Skoro już dotarliśmy do kwestii wideo.

LG Wing tak naprawdę rejestruje wideo w dwóch opcjach. Przy zamkniętym ekranie (standardowy telefon), do rejestrowania wideo wykorzystywana jest główny aparat lub 13-megapikselowy obiektyw. W tej postaci telefon jest w stanie realizować materiały w 4K w 60 klatkach z elektroniczną stabilizacją. Jakość, jak to w przypadku rejestracji wideo w telefonach LG bywa, jest naprawdę dobra.

Druga opcja pojawia się po otwarciu telefonu. To wspomniana funkcja gimbala. Po obróceniu głównego wyświetlacza dodatkowy ekran staje się uchwytem z panelem sterowania. Natomiast drugi z obiektywów szerokokątnych (12 MP) ma wbudowany stabilizator, przez co pozwala on na rejestrowanie materiałów wideo z  pozbawionym drżenia obrazem w układzie poziomym.

W panelu znajdziemy cyfrowy joystick do kontrolowania zawartości kadru, blokadę minimalizująca drżenie i rozmycia, tryb śledzenia ułatwiający filmowanie w ruchu, tryb śledzenia z panoramowaniem, czy tryb perspektywy pierwszej osoby. Jaki jest efekt finalny takiej technologii? 

Przykładowy materiał wideo nakręcony w Trybie Gimbala:

Nie ma mowy o jakości typowego gimbala (w połączeniu z standardowym aparatem), ale jak na tak nietypową konfigurację, wynik jest całkiem satysfakcjonujący - materiał rejestrowany jest przez kamerkę szerokokątną, co odbija się na rozdzielczości i jakości wideo, ale redukcja drgań i rozmyć rzeczywiście jest znacząca. Ciekawy dodatek.

Bateria

Telefon ma baterie o pojemności 4000 mAh, wspiera ona szybkie ładowanie Quick Charge 4.0+ (adapter w zestawie) i ładowanie bezprzewodowe. Przy standardowym użytkowaniu (zwykły telefon) cały dzień pracy to nie problem, podobnie jak przekroczenie 24 godzin. Co jeśli korzystamy z obu ekranów? W tym przypadku trudno o tak jednoznaczną ocenę - wiele zależy od tego, co dokładnie robimy i czy dolny ekran jest bez przerwy aktywny. Praca od rana do wieczora bez widoku ładowarki nadal jest osiągalna, ale lepszy wynik będzie już problemem. Jednak w przypadku takiego użytkowania, nie jest to w gruncie rzeczy niespodzianką.

Podsumowanie testu LG Wing

Cena: 4699 zł

Specyfikacja LG Wing:

·         Procesor: Qualcomm Snapdragon 765G 5G Mobile Platform ze zintegrowanym modemem 5G Snapdragon X52

·         Ekran: Główny ekran: 6.8 cali 20.5:9 FHD+ P-OLED FullVision (2,460 x 1,080 / 395ppi) - drugi ekran: 3.9 cali 1.15:1 G-OLED (1,240 x 1,080 / 419ppi)

·         Pamięć: 8GB RAM / 128 lub 256GB ROM / microSD (do 2TB)

·         Aparat: Tylny: Aparat o ultrawysokiej rozdzielczości (64 MP, z optyczną stabilizacją obrazu, szerokokątny (f/1,8 / 78°/ 0,8 µm) / 13 MP ultraszerokokątny (f/1,9 / 117° / 1,0 µm) / 12 MP ultraszerokokątny, matryca z dużymi pikselami (f/2,2 / 120° / 1,4 µm) Przedni: 32 MP z obiektywem szerokokątnym (f/1,9 / 79,6° / 0,8 µm)

·         Bateria: 4,000mAh

·         System: Android 10.0 (Q OS)

·         Wymiary: 169.5 x 74.5 x 10.9 mm

·         Waga: 260g

·         Sieć: 3G / 4G LTE-A / 5G

·         Łączność: Wi-Fi 802.11 a, b, g, n, ac / Bluetooth 5.1 / NFC / USB Type-C (USB 3.1 Gen 1)

·         Kolory: Aurora Gray / Illusion Sky

·         Inne: funkcja kamera filmowej ze stabilizatorem Gimbal Motion Camera / wysuwany aparat przedni / stabilizacja obrazu Hexa Motion Stabilizer / funkcje LG Creator’s Kit  / nagrywanie dwoma aparatami Dual Recording / stabilizator czerni Black Stabilizer / procesor dźwięku LG 3D Sound Engine / AI CAM / Q Lens / Google Lens / Asystent Google Assistant / czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem / odporność na wodę i pył IP54 / szybkie ładowanie Qualcomm Quick Charge 4.0+ Technology / ładowanie bezprzewodowe / zgodność z normą MIL-STD 810G.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy