Test Asus Zenfone 4 - smartfon w duchu Zen

Asus Zenfone 4 /INTERIA.PL
Reklama

Asus Zenfone 4 (ZE554KL) to smartfon, który ma wszystko, czego mógłby oczekiwać przeciętny użytkownik. Czy jest to jednak sprzęt warty 2000 zł? Tego przekonacie się z naszego testu.

Asus Zenfone 4 to ładny i dobrze wyposażony smartfon, któremu została przypięta nie ta metka z ceną. Urządzenie wycenione na polskim rynku na 1999 zł może nie odnieść takiego sukcesu, jakiego życzyłby sobie producent. A szkoda, bo to naprawdę kawał przyzwoitego smartfona ze średniej półki.

Wygląd i wyświetlacz

Zenfone 4 to elegancki smartfon - jeden z najładniejszych w ofercie Asusa. Smartfon ma szklaną obudowę - przód pokryto warstwą Gorilla Glass, natomiast tył wypolerowano na połysk. Całość spina metalowa rama, która dobrze kontrastuje ze szkłem, a przy tym nadaje bryle solidności. Dzięki klasycznym rozwiązaniom materiałowym Zenfone 4 wpisuje się w kanon uniwersalnego piękna - będzie pasował zarówno do luźniejszej, jak i bardziej formalnej stylizacji.

Reklama

Jakość wykonania smartfona stoi na wysokim poziomie - spasowanie poszczególnych elementów jest bez zarzutu, na co wpływ ma także zastosowanie obudowy typu unibody. "Plecki" Zenfone 4 nie zbierają nagminnie odcisków palców i są łatwe w czyszczeniu.

Telefon nie leży tak pewnie w dłoni jak konkurencyjne modele - jest to winą śliskiego szkła i braku choćby najmniejszych kantów, które ułatwiają chwyt. Producent prawdopodobnie zdaje sobie z tego sprawę i do zestawu dodaje silikonowe etui. Zenfone 4 w nim skryty lepiej leży w dłoni i wydaje się być bezpieczniejszy, a przy tym wygląda równie dobrze.

Zenfone 4 ma 5,5-calowy wyświetlacz IPS+ pracujący w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli (proporcje ekranu 18:9). Ramki otaczające ekran nie są duże, choć mogłyby być węższe. Obrazy generowane przez Zenfone 4 są ładne - maksymalna jasność pozwala na korzystanie z telefonu w pełnym oświetleniu, kąty widzenia są szerokie, a kontrast odpowiedni. Odwzorowanie barw jest przeciętne - kolory na pierwszy rzut oka wydają się idealne, jednak po bliższym przyjrzeniu się sprawiają wrażenie wypranych. Trochę przypominają pastelowe jesienne liście, których pełno dziś na ulicach.

Nad ekranem znajdziemy przednią kamerkę, głośnik i czujnik oświetlenia, a pod nim czytnik linii papilarnych i dwa przyciski dotykowe. Ta przestrzeń jest dobrze rozplanowana, choć osoby o mniejszych dłoniach mogą mieć problem z obsługą smartfona tylko jedną z nich.

Aparat

Zdecydowanie najmocniejszą stroną Zenfone 4 są jego możliwości fotograficzne. Smartfon ma podwójny aparat główny (jeden o matrycy 12 Mpix, a drugi 8 Mpix o kącie widzenia 120 stopni), pozwalający na tworzenie szerszych kadrów. Zdjęcia wykonane przy pomocy teleobiektywu przedstawiają znacznie węższe kadry niż w przypadku LG G6 czy Samsunga Galaxy Note8. Należy jednak pamiętać, że w przypadku smartfonów Koreańczyków mówimy o topowych modelach w portfolio, natomiast Zenfone 4 to przedstawiciel klasy średniej. Warto odnotować, że efekt rybiego oka nie jest tu tak zauważalny jak w wymienionej konkurencji, a zakrzywienia na krawędziach minimalne.

Nowy smartfon Asusa robi bardzo ładne zdjęcia w świetle dziennym, wręcz idealne do umieszczenia na Instagramie czy Facebooku lub do domowej kolekcji. Cechuje je wysoka szczegółowość, wierne oddanie kolorów, a także prawidłowe zarządzanie balansem bieli oraz kontrastem. HDR uaktywnia się automatycznie - zazwyczaj dzieje się to wtedy, gdy byśmy tego oczekiwali. W gorszych warunkach oświetlenia nie jest już tak dobrze - pojawiają się szumy, a liczba szczegółów nie zachwyca.

Niestety, telefon nie ma funkcji ustawienia ostrości po wykonaniu zdjęcia, nie ma zatem możliwości manipulacji głębią w postefektach. Dużo do życzenia pozostawia także tryb portretowy - smartfon chimerycznie rozpoznaje plany, przez co czasami rozmazuje nie te elementy, które byśmy chcieli.

Aparat główny może pochwalić się optyczną stabilizacją obrazu i pozwala nagrywać wideo w rozdzielczości 4K. Zamiast laserowego pomiaru ostrości, smartfon wyposażono w technologię Dual-Pixel i PDAF, które pozwalają na ustawienie ostrości w 0,03 s.

Z przodu Zenfone'a 4 znajdziemy pojedynczy aparat 8 Mpix wręcz skrojony do robienia selfie. Do tego też zachęca nas sam smartfon, bo na pokładzie zainstalowano oryginalnie aplikację Selfie Master, która pozwala w łatwy sposób upiększyć naszą twarz. To fajny dodatek dla osób, które lubią eksperymentować z fotografiami.

Wydajność i bateria

Zenfone 4 ma całkiem dobre podzespoły, choć do rynkowego peletonu mu daleko. Na pokładzie znajdziemy ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 630 2,2 GHz z grafiką Adreno 508, 4 GB pamięci RAM i 64 GB wbudowanej przestrzeni dyskowej (z możliwością rozbudowy do 1 TB za pomocą karty microSD). Procesor został wykonany w 14-nanometrowym procesie technologiczny, dzięki czemu zużywa niewiele energii.

Smartfon jest zarządzany Androidem 7.1.1 z nakładką ZenUI 4.0. Nie jest to najładniejsza i najpraktyczniejsza nakładka systemowa na rynku, ale fani marki Asus poczują się tu jak w domu. Na plus należy zaliczyć fakt, że na pokładzie nie znajdziemy nagminnych ilości nikomu niepotrzebnych preinstalowanych aplikacji.

Smartfon jest dosyć szybki, działa płynnie, a ekran oraz czytnik linii papilarnych są odpowiednio responsywne. Podczas testów smartfona nie doświadczyłem żadnych spadków wydajności, więc można zakładać, że jak długo Google będzie wspierać kolejne aktualizacje Androida do Zenfone 4, smartfon będzie działał bez zarzutów.

Wyniki w benchmarkach: Antutu - 67 843 punktów, Quadrant Standard - 21 796 punktów, 3DMark Sling Shot - 821 punktów.

Smartfon ma niewymienny akumulator o pojemności 3300 mAh, który spokojnie wytrzymuje pełny dzień intensywnego użytkowania. Mniej wymagający użytkownicy rozładują go dopiero po dwóch dniach. To naprawdę osiągnięcie godne pochwały! Baterię napełnimy do 50 proc. w niecałe 40 minut.

Podsumowanie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Asus | Android
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy