Nowy iPad zaprezentowany
Podczas konferencji w Yerba Buena Center w San Francisco został zaprezentowany nowy iPad. Urządzenie jest potężniejsze od poprzednika, ale nie różni się od niego wyglądem. Nowy iPad trafi do Polski 23 marca.
O 19:22 nastąpiło to, na co czekały miliony osób na całym świecie. Nowy iPad to tak naprawdę klon doskonale sprzedającej się "dwójki", do której dodano rewelacyjny wyświetlacz Retina Display. To największa, choć bynajmniej nie jedyna, różnica w stosunku do poprzednika i element, na którym gigant z Cupertino chce budować dalsze sukcesy tabletu..
Ekran iPada pracuje z natywną rozdzielczością 2048 na 1536 pikseli (wyświetli nawet 3,1 miliona pikseli). Według danych producenta, nowy wyświetlacz będzie oferował o 44 proc. lepsze nasycenie kolorów. Już pierwsze spojrzenie na niego potwierdza, że to klasa sama w sobie.
Ujmując rzecz kolokwialnie, nowy iPad to praktycznie niezmienione ciało w stosunku do poprzednika, ale obdarzone nową duszą. Wbrew licznym obawom, obudowa nadal posiada dobrze znany z innych iGadżetów przycisk Home. Sprzęt wzbogacono o czterordzeniowy układ SoC A5X (dwurdzeniowy CPU plus czterordzeniowy GPU). Jednostka ta pod kątem wydajności ma być zbliżona do tego, co oferuje platforma Nvidia Tegra 3.
Oficjalny materiał promujący nowego iPada:
Znacznego ulepszenia doczekały się w końcu kamery iSight w nowym iPadzie - posiadają one stabilizację obrazu i mogą nagrywać filmy w rozdzielczości 1080p. Optyka jest praktycznie identyczna co w ostatniej wersji iPhone'a 4S.
W nowym tablecie Apple znajdziemy również aplikację rozpoznającą tekst mówiony. Wspierane języki to angielski (brytyjski, australijski i amerykański), niemiecki, francuski i japoński. Pierwsze skojarzenie to Siri, choć według pierwszych opinii zagranicznych mediów to niezupełnie to samo.
iPad nowej generacji posiada oczywiście wsparcie dla sieci 4G LTE (transfer danych z prędkością do 73 Mbps). W USA gadżet będzie dostępny u dwóch operatorów AT&T oraz Verizon.
Nowy iPad nadal będzie oferował rewelacyjny czas pracy na baterii (do 10 godzin). Niestety, dodatkowe funkcje gadżetu wymagały zwiększenia masy i grubości tabletu (9,4 mm). Na szczęście startowa cena pozostała bez zmian - za wersję 16 GB WiFi będzie trzeba zapłacić w USA 499 dol. Pozostałe modele z WiFi będą dostępne w cenach 599 dol. (32 GB) oraz 699 dolarów (64 GB). Za egzemplarze z modułem 4G będzie trzeba zapłacić nieco więcej - 629 dol. (16 GB), 729 dol. (32 GB) lub 829 dolarów (64 GB).
Na sprzęt mieszkańcy Polski nie będą musieli długo czekać, bowiem pojawi się on w naszym kraju już 23 marca. W Europie ceny będą kształtować się podobnie do tych obecnych.
Konferencja w San Francisco rozpoczęła się jednak od przedstawienia przez Tima Cooka wizji świata w erze post-PC. "Urządzenia PC nie są już centrum cyfrowego świata. iPad całkowicie zdefiniował nową kategorię gadżetów" - usłyszeliśmy z ust obecnego CEO Apple.
Gigant z Cupertino ma już 362 sklepy Apple Store na całym świecie, które w minionym kwartale odwiedziło ponad 100 milionów klientów. Co więcej, Apple nie zamierza osiadać na laurach i regularnie otwiera kolejne salony.
Podstawą do prawidłowego funkcjonowania gadżetu z logo nadgryzionego jabłka jest sprawnie działający system operacyjny - w sumie sprzedano aż 315 milionów urządzeń z iOS (w czwartym kwartale 2011 roku były to 62 miliony). W związku z ogromną popularnością iOS, Tim Cook ogłosił premierę iOS w wersji 5.1, którą już można pobierać z serwerów Apple.
Wraz z premierą nowego iPada, nie mogło zabraknąć odświeżonych wersji popularnych aplikacji takich jak SketchBook, GarageBand, iMovie, iWork, iPhoto oraz nowych gier, wśród których prym wiodą Sky Gamblers i Infinity Blade: Dungeons. Warto zauważyć, że najnowszy tablet Apple wyświetla grafikę w wyższej rozdzielczości niż PS3 czy Xbox360.
Na konferencji Apple nie mogło również zabraknąć nowych usług. Kiedy na scenie pojawił się Eddy Cue, zaprezentowana została odświeżona wersja Apple TV. Urządzenie otrzymało zupełnie nowy interfejs oraz wsparcie rozdzielczości 1080p. To nie wszystko, bowiem najświeższa wersja Apple TV będzie w pełni obsługiwać iCloud, a nowe odcinki amerykańskich seriali w ramach integracji z iTunes będą pojawiać się na platformie Apple dzień po oficjalnej premierze.
Firma zarządzana przez Tima Cooka upodobała sobie w ostatnim czasie aktualizacje podzespołów bez znacznej ingerencji w wygląd urządzenia. Apple TV to jedynie nowe wnętrze, obudowa urządzenia nie została zmieniona. Sprzedaż usługi startuje już 16 marca w niezmienionej cenie 99 dol.
