Z Grippy smartfon przestanie być pasażerem na gapę

Mieć telefon pod ręką chcemy nieomal zawsze, więc rozpychamy kieszenie, rysujemy blaty i nieustannie przeszukujemy podłogę w samochodzie, ponieważ urządzenia ześlizgują się pod siedzenia. Nie musi tak być!

Właśnie w aucie najtrudniej znaleźć dobre miejsce na smartfona, tymczasem bywa on podczas jazdy bardzo użyteczny (pozostawmy na boku kwestię, czy to legalne). Na szczęście w sprzedaży jest już silikonowa baza Grippy Pad.

Podkładkę przyklejamy w dowolnym miejscu, na przykład obok desko rozdzielczej. Potem umieszczamy na Grippy telefon, by po niego sięgać w razie potrzeby. Do mocowania nie jest potrzebny żaden klej, taśmy czy rzepy - filmy demonstrujące działanie podkładki nie mogą kłamać.

Do tego mamy aż cztery kolory do wyboru. Cena Grippy wynosi 7 funtów.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy