Telefon za granicą

Lato się kończy, ale jesienne urlopy wręcz przeciwnie. Korzystanie z telefonu za granicą to jedna wielka niewiadoma, no chyba że wcześniej przygotujemy się do tego dokładnie.

Obowiązkowej lekturze taryf roamingowych państwa, do którego wybieramy się na wakacje nie należy nawet chyba wspominać. Jeszcze do niedawna ceny połączeń nawet w krajach ościennych były koszmarnie drogie. Co więcej, im większa liczba operatorów, z usług których można było korzystać w danym regionie, tym większy chaos. Teraz przynajmniej problem z krajami UE odszedł w zapomnienie - ceny połączeń spadły kilkukrotnie, dzięki czemu nie ma potrzeby aż tak bardzo obawiać się rachunku, który dostarczy nam po powrocie listonosz.

Kraje poza UE

Reklama

O ile w krajach UE sytuacja jest jasna i ceny za połączenia do Polski a także na miejscu nie przerażają kosztami, to poza nimi sprawa przedstawia się odmiennie. Na terenie większości krajów działa nawet i kilkudziesięciu operatorów. Ceny połączeń z ich sieci mogą być różne. Co należy sprawdzić, by korzystać z najbardziej atrakcyjnych cenowo ofert połączeń? Przede wszystkim przestudiować cenniki operatorów, z których sieci możemy korzystać. Tutaj należy wziąć pod uwagę przede wszystkim te sieci, z którymi nasz operator ma podpisane umowy i współpracuje. Także ceny wysyłania wiadomości tekstowych należy sprawdzić.

Różnice mogą być znaczące. Często o cenie decydować może również czas rozmowy. Część operatorów dolicza również kwoty za rozpoczęcie połączenia, a sama rozmowa rozliczana może być z dokładnością np. do minuty lub co pół minuty. Biorąc pod uwagę ceny należy pamiętać o tym, by w telefonie zmienić przełączenie pomiędzy sieciami z opcji automatycznej na ręczną. W tym drugim przypadku raz wybrana sieć będzie tą, do której telefon zawsze będzie zalogowany lub będzie się logował przy każdym włączeniu. Unikniemy wówczas dodatkowych kosztów związanych z różnymi stawkami obowiązującymi u operatorów.

Większość nowoczesnych urządzeń, z których na co dzień korzystamy może mieć stworzoną przez nas listę sieci preferowanych. Do nich telefon będzie się logował automatycznie. Jeśli wcześniej przygotujemy taką listę na podstawie dokładnie przejrzanego cennika, możemy zaufać urządzeniu i pozwolić mu automatycznie logować się do sieci, które mają zasięg w miejscu gdzie przebywamy. Telefon będzie zawsze wybierał sieci z listy, którą przechowuje w pamięci.

Transmisja danych

Przy analizie kosztów związanych z używaniem telefonów za granicą należy wziąć pod uwagę również ceny transmisji danych i przesyłania MMS-ów. Mimo znacznych obniżek w ostatnich czasach, stawki za odebranie określonej paczki danych nie są tanie. Sposób jest jeden. Jeśli telefon obsługuje sieci WLAN, dobrze jest wcześniej sprawdzić czy w okolicy, w której przebywamy, są zainstalowane sieci bezpłatne.

Często hotele oferują - jako wartość dodaną do świadczonych usług - darmowy dostęp do bezprzewodowej sieci. Dzięki temu możliwe jest znaczne ograniczenie kosztów związanych z pobytem za granicą. A za pomocą Internetu możemy uzyskać szereg informacji o restauracjach, zabytkach, ciekawych do odwiedzenia miejscach. Jeśli takiej sieci nie ma i decydujemy się na nieużywanie transmisji danych, dobrze jest w menu telefonu wyłączyć korzystanie z przesyłania danych w roamingu. W ten sposób za każdym razem, gdy odruchowo będziemy chcieli sprawdzić pocztę, telefon zapyta się czy na pewno chcemy to zrobić.

Pamiętajmy też o tym, że pakiety transmisji danych, które są zamawiane przez klienta dodatkowo lub wliczone w taryfie, z której korzystamy, obowiązują na terenie Polski. W sieciach innych operatorów takie pakiety nie są brane pod uwagę, a ceny za transmisję danych z reguły bardzo wysokie.

Płatna poczta głosowa

Jest bardzo fajnym sposobem na przekazywanie ważnych informacji, dopóki nie trzeba za nią nadmiernie płacić. A kiedy taka sytuacja może mieć miejsce? Wtedy, gdy zapomnimy ją wyłączyć przed wyjazdem.

Struktura połączenia do telefonu znajdującego się w roamingu jest dość skomplikowana. Ponieważ osoba dzwoniąca do nas nie musi wiedzieć, że jesteśmy akurat za granicą, płaci tylko jak za połączenie krajowe. Koszt połączenia międzynarodowego z Polski do kraju, w którym się odbiorca połączenia znajduje, jest doliczany do jego rachunku. W przypadku poczty głosowej jest on niejako podwójny. Doliczana jest opłata za połączenie międzynarodowe i dodatkowo za połączenie z kraju, w którym się znajduje odbiorca do Polski.

Odsłuchanie wiadomości ze skrzynki może zatem sporo kosztować. Najbardziej rozsądnym wyjściem jest zatem wyłączenie poczty głosowej. Należy pamiętać o tym, że samo wyłączenie telefonu na miejscu nic nie pomoże. Wtedy połączenia i tak kierowane są na pocztę głosową, a przedstawione wyżej koszty doliczane są do rachunku lub pobierane z konta (w przypadku telefonów na kartę).

Karta obcego operatora

Jeżeli przewidujemy wykonywanie dużej ilości połączeń na miejscu lub nie chcemy ponosić kosztów związanych z roamingiem i jednocześnie ograniczyć liczbę osób dzwoniących do nas podczas urlopu, jedynym i całkiem dobrym wyjściem jest zakup karty SIM (wraz z telefonem jeśli oferta jest atrakcyjna) lokalnego operatora. W ten sposób pominiemy koszty związane z odbieraniem połączeń z Polski.

Wystarczy podać nowy numer tuż po jego zakupie osobom np. z rodziny, które muszą wiedzieć gdzie akurat przebywamy. Przy okazji zakupu karty może również udać się zakupić nowy, funkcjonalny aparat, który może się nam przydać po powrocie również w Polsce. Warto zatem wcześniej sprawdzić strony operatorów, w których zasięgu będziemy przebywać podczas wakacji i sprawdzić aktualne oferty telefonów na kartę.

Kilka z pozoru mało ważnych informacji

Co prawda sieci GSM na świecie jest przynajmniej kilkaset, to mogą one działać na różnych częstotliwościach. Oczywiście nowoczesne terminale telefoniczne potrafią obsługiwać cztery pasma systemu GSM (850, 900, 1800, 1900 MHz) i trzy UMTS (850, 1900 i 2100 MHz), ale te starsze wcale nie muszą. Warto to sprawdzić.

W krajach azjatyckich działa również wiele sieci w innych standardach, które niekoniecznie muszą być obsługiwane przez terminale dostępne w Europie. Warto zatem sprawdzić czy jest możliwość wypożyczenia takiego urządzenia przed wyjazdem lub na miejscu. W niektórych miejscach może nie być w ogóle zasięgu sieci GSM. Dostępne mogą być za to sieci satelitarne, np. Thuraya. Do takiego telefonu (najczęściej obsługującego sieć satelitarną i GSM) wkłada się kartę SIM operatora. Jeśli ma on podpisaną umowę z firmą obsługującą sieć satelitarną, wtedy możemy korzystać i z takiej, i z takiej sieci w zależności od potrzeb.

Podsumowanie

To tylko krótki przegląd problemów, jakie możemy napotkać podczas wakacyjnych podróży. Mają one na celu uzmysłowienie, jak ważne jest wcześniejsze, należyte przygotowanie, jeśli w ogóle chcemy korzystać z telefonu. Warto jednak pamiętać o jednej nadrzędnej rzeczy - jedziemy w końcu wypocząć, więc telefon powinien raczej służyć jako urządzenie awaryjne, z którego będziemy korzystać raczej w ostateczności.

Twoja Komórka
Dowiedz się więcej na temat: telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy