Telefon księcia Harry'ego skradziony!

Podczas dobroczynnego wyjazdu do Lesotho w Afryce księcia Harry'ego spotkała przykra niespodzianka.

Podczas zabawy w jednym z nocnych klubów w Butha Buthe (miasto na północy od stolicy Lesotho), stracił swój telefon. Złodziej nie zorientował się kogo obrabował. Sprawca nie okazał się też wyjątkowo skuteczny, został bowiem złapany, a książę odzyskał telefon. Złodziej miał nieco szczęścia w tym całym zamieszaniu, bowiem oskarżenie nie zostało przeciwko niemu wniesione.

Niestety nie wiemy, jakiego modelu używa książę, ale podobno bardziej martwił się utratą kontaktów z książki telefonicznej, niż samego aparatu. Czyżby nie stosował żadnego systemu zapisywania danych? Może książę zaopatrzyłby się w UME-36Pro (urządzenie do przenoszenia kontaktów między telefonami) i po prostu kopiował co jaki czas dane z karty?

Reklama

Proponujemy zainwestować w smycz do komórki, lepszych ochroniarzy, lub zrezygnować z zabawy w szemranych lokalach.

Autor: nianiaogg

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: książę | zabawy | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy