SMS droższy od benzyny

Ceny SMS-ów w USA rosną szybciej niż ceny benzyny. Co jest powodem takiego trendu i czy musimy obawiać się podobnej sytuacji w Polsce?

Przez ostatnie trzy lata ceny SMS-ów w USA wzrosły o 100 proc. u wszystkich operatorów. Dla porównania - za galon benzyny w 2005 roku Amerykanin musiał zapłacić 2,27 dol. Teraz cena wynosi około 4 dol. A SMS-y będą tylko droższe - zauważa serwis CNET.

AT&T podwyższy cenę SMS-ów wysyłanych przy pomocy iPhone'a, podwyżki planują także wszyscy najwięksi, amerykańscy operatorzy. Powód? "Bo operatorzy tak mogą" - podsumowuje redaktor z serwisu CNET.

Zatem w USA mamy do czynienia z sytuacją odwrotną niż w naszym kraju, gdzie operatorzy prześcigają się w kolejnych promocjach, chcąc zaoferować abonentom jak najtańsze SMS-y. Nie od wczoraj wiadomo, że w Stanach Zjednoczonych wysyłanie SMS-ów nigdy nie było tak popularne jak na przykład w Polsce. Jednak wiadomości tekstowe w naszym kraju robiły furorę... głownie dzięki niskiej cenie. Ponieważ jest to tak popularna forma komunikacji w naszym kraju, nie powinniśmy obawiać się podobnej "koalicji" operatorów na rzecz droższych SMS-ów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | operatorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy