Smartfon będzie służył do wpłacania czeków na konto

Wpłacanie czeku na konto nie będzie wymagało wizyty w banku. Wystarczy smartfon lub tablet, które go zeskanują i prześlą do banku e-mailem. Taka metoda płatności zostanie publicznie skonsultowana w 2014 r. - poinformował brytyjski resort finansów.

Zaletą będzie skrócenie czasu clearingu do dwóch roboczych dni z pięciu lub nawet sześciu. Ministerstwo finansów chce, by w przyszłości czeki odgrywały ważną rolę w obrocie bezgotówkowym, ale sądzi, że ich clearning powinien być krótszy. Wcześniejsze zapowiedzi resortu, że obrót czekami zostanie całkiem zniesiony do 2018 r., wywołały niezadowolenie indywidualnych konsumentów i firm, zwłaszcza małych.

Resortowe plany zakładają, że klienci banków, którzy preferują osobiste wpłacenie czeku w bankowym okienku w papierowej wersji, będą wciąż mogli to zrobić, ale będą musieli liczyć się z dłuższym okresem clearingu. Będą też mogli pokazać w banku skan czeku tak samo, jak obecnie jest to możliwe w przypadku karty pokładowej na niektórych liniach.

Reklama

Obrót czekami sięgnął w W. Brytanii w 2013 r. ok. 840 mld funtów, co stanowi ok. 10 proc. ogółu indywidualnych płatności. Taka metoda postępowania z czekami od pewnego czasu stosowana jest przez trzy banki w USA: JP Morgan Chase, Citibank i Bank of America.

Następstwem publicznych konsultacji, jeśli plany zostaną zaaprobowane, będą zmiany w prawie. Obecnie brytyjskie prawo daje bankowi prawo żądania okazania mu oryginału czeku, zwłaszcza jeśli wystawił go inny bank zanim go zrealizuje.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama