Siedem SMS-ów na minutę

Myślisz, że ktoś z rodziny, znajomych albo kolegów z pracy wysyła dużo SMS-ów? Raczej nikt nie pokona amerykańskiej nastolatki Crystal Wiski, która miesięcznie wysyła... około 300 tys. wiadomości tekstowych!

- Moi znajomi żartują, że od tego pisania odpadną mi kciuki - opowiada o sobie Crystal podczas rozmowy ze stacją telewizyjną KSBW. Rzeczywiście, jest w tym wiele prawdy - kiedy mama piszącej 300 tys. SMS-ów miesięcznie dziewczyny kupiła jej iPhone'a, nawet przez myśl nie przeszło jej, że córka stanie się maszyną do wysyłania kolejnych wiadomości. - Jak dobrze, że w pakiecie dostaliśmy darmowe SMS-y - śmieje się pani Wiski.

Jak obliczyła stacja KSBW, 300 tys. wysłanych miesięcznie SMS-ów przekłada się na 10 tys. wiadomości tekstowych dzienne, 421 SMS-ów na godzinę i 7 SMS-ów na minutę. Ten wynik robi wrażenie.

Reklama

- Jestem po prostu popularna, nic na to nie poradzę - odpowiada Crystal. Co ciekawie, dziewczyna ma w szkole same piątki, a oprócz tego pracuje 40 godzin tygodniowo. Pozostały wolny czas najwyraźniej musi zatem spędzać na pisaniu wiadomości tekstowych.

Pasja (obsesja?) Crystal polegająca na wysyłaniu SMS-ów jest nie tylko nietypowa, ale stanowi przeciwieństwo obecnego od lat w USA trendu - otóż Amerykanie praktycznie w ogóle nie wysyłają SMS-ów, co prawda niedawno niektórzy z nich "odkryli" tę funkcję, ale przez lata mieszkańcy Stanów woleli do siebie zwyczajnie dzwonić. Zatem Crystal Wiski jest swoistego rodzaju podwójnym wyjątkiem.

ŁK

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama