Samsung W2014, czyli smartfon z klapką za 5000 zł

Chiński operator China Telecom upodobał sobie produkowane przez Samsunga luksusowe smartfony z klapką, a ostatnio oficjalnej prezentacji doczekał się model na 2014 rok. Czy jego kosmiczna cena jest adekwatna do oferowanych możliwości?

W 2014 ma specyfikację z najwyższej półki. Jego sercem jest czterordzeniowy Snapdragon 800 taktujący z częstotliwością 2,3 GHz, wspomagany przez 2 GB pamięci RAM. Jest to tym samym pierwszy smartfon z klapką napędzany przez najwydajniejszy układ Qualcomma. Nie sądzę jednak, że jest to dla Koreańczyków szczególny powód do dumy, ponieważ nie zanosi się na to, by ktokolwiek miał zamiar z nimi konkurować.

Telefon został wyposażony w dwa takie same ekrany AMOLED o przekątnej 3,7 cala i rozdzielczości 800 x 480; pierwszy znajduje się na klapce, a drugi pod nią. To fajne rozwiązanie, ponieważ w przypadku clamshelli zewnętrzny wyświetlacz zazwyczaj cechuje się znacznie mniejszą przekątną, gorszą jakością i służy głównie do wyświetlania godziny oraz powiadomień. Rozczarowująca jest jednak rozdzielczość ekranów, która nawet przy stosunkowo niewielkiej przekątnej przekłada się na zagęszczenie pikseli sięgające jedynie 252 ppi. To wynik daleki od ideału, a już na pewno można go uznać za ogromny minus, jeśli weźmiemy pod uwagę wyśrubowaną cenę smartfona.

W2014 ma specyfikację z najwyższej półki. Jego sercem jest czterordzeniowy Snapdragon 800 taktujący z częstotliwością 2,3 GHz, wspomagany przez 2 GB pamięci RAM. Jest to tym samym pierwszy smartfon z klapką napędzany przez najwydajniejszy układ Qualcomma. Nie sądzę jednak, że jest to dla Koreańczyków szczególny powód do dumy, ponieważ nie zanosi się na to, by ktokolwiek miał zamiar z nimi konkurować.

Telefon został wyposażony w dwa takie same ekrany AMOLED o przekątnej 3,7 cala i rozdzielczości 800 x 480; pierwszy znajduje się na klapce, a drugi pod nią. To fajne rozwiązanie, ponieważ w przypadku clamshelli zewnętrzny wyświetlacz zazwyczaj cechuje się znacznie mniejszą przekątną, gorszą jakością i służy głównie do wyświetlania godziny oraz powiadomień. Rozczarowująca jest jednak rozdzielczość ekranów, która nawet przy stosunkowo niewielkiej przekątnej przekłada się na zagęszczenie pikseli sięgające jedynie 252 ppi. To wynik daleki od ideału, a już na pewno można go uznać za ogromny minus, jeśli weźmiemy pod uwagę wyśrubowaną cenę smartfona.

Reklama

Miron Nurski

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Qualcomm Snapdragon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy