Samsung Galaxy S5 przetrwał 7 miesięcy pod gołym niebem

Pewien Koreańczyk przekonał się, że normy opisujące pyło- i wodoszczelność smartfonów nie są jedynie suchymi oznaczeniami.

Bae Gyu-ryong zgubił swojego Galaxy S5 w sadzie - jesienią ubiegłego roku. Na nic zdały się poszukiwania i próby zlokalizowania smartfona po dźwięku dzwonka, ponieważ był w trybie cichym. Koreańczyk musiał pogodzić się ze stratą, ale tylko na kilka miesięcy, ponieważ niedawno znalazł zgubę. Telefon był mokry i mocno zabrudzony, ale po wyczyszczeniu, osuszeniu i naładowaniu włączył się i działał zupełnie normalne. Warto podkreślić, że zdołał on przetrwać zimę.

Galaxy S5 spełnia normę IP67, co oznacza, że jest całkowicie odporny na kurz. Poradzi sobie również z trzydziestominutowym zanurzeniem na głębokość 1 metra.

Reklama

Historia opisana na łamach serwisu Phone Arena ma szczęśliwe zakończenie, jednak zawsze warto pilnować swojego telefonu i nie zostawiać pod gołym niebem - szczególnie na zimowanie. I to niezależnie od certyfikatów, jakie otrzymała obudowa.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Samsung Galaxy S
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy