Ładowanie komórki głosem

Na rynku znalazły się już telefony, które można ładować przy użyciu energii słonecznej, a być może już niedługo pojawi się kolejny sposób na problem z rozładowywaniem baterii. Koreańczycy pracują bowiem nad technologią zmiany głosu na energię elektryczną.

Duży, dotykowy ekran, WiFi, połączenie za pomocą sieci 3G, GPS to jedne z najbardziej energożernych funkcji w najnowszych telefonach. Nic jednak nie nadweręża baterii w takim stopniu, jak połączenie podczas rozmowy. Koreańscy naukowcy postanowili obrócić ten fakt na naszą korzyść.

Technologia przez nich opracowywana polega na odwróceniu procesu zachodzącego na przykład w głośnikach, w których energia elektryczna zamieniana jest na głos. Naukowcy, wykorzystując główny składnik płynu kalaminowego (mieszaninę tlenku cynku i tlenku żelaza), stworzyli materiał piezoelektryczny, który odbiera fale dźwiękowe i zamienia je na mechaniczną energię, a następnie na energię elektryczną.

Jak dotąd naukowcy zdołali wyprodukować prąd o napięciu 50 miliwoltów, dostarczając dźwięku o natężeniu 100 decybeli. Nie jest to ilość wystarczająca do załadowania baterii w telefonie komórkowym (potrzeba co najmniej kilku woltów), ale Koreańczycy są na dobrej drodze do osiągnięcia celu. Wyprodukowanie nawet tak małej ilości energii jest potwierdzeniem koncepcji. Naukowcy mają zamiar nadal pracować nad technologią, aby wdrożyć ją do powszechnego użytku.

Reklama

Karolina Adamus

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: naukowcy | komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy