Jak robić dobre zdjęcia smartfonem?

Optyka i oprogramowanie smartfonów czynią z nich przyzwoite, a niekiedy nawet naprawdę dobre aparaty fotograficzne. Co trzeba wiedzieć, aby wykorzystać je jak najlepiej?


Cena smartfona jest odzwierciedleniem jego specyfikacji - także tej dotyczącej aparatu fotograficznego. Nie należy więc oczekiwać, że urządzenie za kilkaset złotych wykona zdjęcia zbliżone do tego za 2-2,5 tys. zł. Są jednak producenci, którzy nawet w tańszych modelach montują nieco lepszą optykę.

Biorąc pod uwagę smartfony sprzed mniej więcej roku, warto tu wspomnieć o HTC (model One V) i Sony (model Xperia P).

W przypadku urządzeń z górnej półki sprawa jest prosta. Praktycznie każdy flagowy model danego producenta świetnie sprawdza się w roli aparatu - jak chociażby Sony Xperia T, Apple iPhone 5 (lub 4s), Samsung Galaxy S III czy Nokia Lumia 920 (ewentualnie nieco ekstrawagancki, ale pod pewnymi względami bezkonkurencyjny 808 PureView).

Reklama

Już same liczby na karcie specyfikacji mogą, choć nie zawsze, wiele powiedzieć o jakości wykonywanych zdjęć. Chodzi naturalnie o megapiksele opisujące rozdzielczość matrycy. Można być pewnym, że smartfon z aparatem 12 lub 13 Mpix wykona naprawdę dobre zdjęcia. Zdarza się również, że 5 Mpix wypadnie lepiej niż 8 Mpix. Tutaj wiele zależy od producenta, optyki i oprogramowania.

To ostatnie miało kiedyś ogromne znaczenie. Apple zawsze montował dobrą optykę, wspieraną przez świetne oprogramowanie i mnóstwo aplikacji. Teraz, w dobie panowania Androida, różnice się zatarły. Ale na jakość wykonywanych zdjęć wpływ mają nie tylko specyfikacja, cena i oprogramowanie urządzenia. Wiele zależy od umiejętności użytkownika, który powinien pamiętać o kilku prostych zasadach.

Jaki jest najlepszy telefon do robienia zdjęć?

Higiena obiektywu

Telefon jest urządzeniem szczególnie narażonym na zabrudzenia. Dotyczy to również przezroczystego elementu obudowy, chroniącego obiektyw aparatu. Mogą się na nim znajdować odciski palców lub kurz, które negatywnie wpłyną na jakość zdjęć. Dlatego przed uruchomieniem aplikacji aparatu warto dokładnie przeczyścić wspomniany element.

Wyłącz lampę błyskową

Przy braku odpowiedniej ilości światła oprogramowanie smartfona uruchomi lampę błyskową. Ta w ogromnej większości przypadków popsuje zdjęcie. Warto z niej korzystać tylko przy próbach sfotografowania przedmiotu lub tekstu. W przeciwnym wypadku radzimy udać się do ustawień aparatu i ją wyłączyć.

Diody LED, montowane w większości smartfonów, ze względu na barwę światła sprawdzą się tylko w roli latarki. Ostatecznie można pokusić się o zasłonięcie lampy kartką papieru lub chusteczką.

Unikaj cyfrowego zooma

Cyfrowy zoom to pułapka, w którą bardzo łatwo wpaść. Nawet najmniejszy widocznie psuje jakość obrazu widocznego na ekranie smartfona, a po wyświetleniu zdjęcia na monitorze jest znacznie gorzej. O cyfrowym zoomie najlepiej w ogóle zapomnieć, a wszelkie operacje z nim związane zastąpić odpowiednim kadrowaniem.

Zmień domyślą rozdzielczość

Przed przystąpieniem do fotografowania należy wejść do ustawień aparatu i sprawdzić domyślną rozdzielczość zdjęć. Nie bójmy się skorzystać z tej najwyższej, ponieważ jakość ujęcia będzie zauważalnie lepsza.

Nie należy przejmować się ilością wolnego miejsca wbudowanej przestrzeni dyskowej lub na karcie pamięci. Fotografie nie zajmą go zbyt wiele. A jeśli nawet zajmą, to od czasu do czasu można je przenieść do pamięci komputera lub przechowywać na wirtualnym dysku, czyli w tzw. chmurze.

Pewny uchwyt i opóźnienie migawki

W trakcie robienia zdjęć smartfonem zwracajmy uwagę na stabilność urządzenia. W miarę możliwości należy używać do tego obu rąk i trzymać je nieruchomo. To niestety nie zawsze jest możliwe - szczególnie jeśli telefon nie ma fizycznego przycisku spustu migawki i wszystkie operacje wykonuje się na ekranie.

Przy tej okazji pamiętajmy o opóźnieniu, z jakim telefon wykonuje zdjęcie. Jest ono znacznie większe niż w przypadku lepszych aparatów fotograficznych.

Przy braku światła

Nawet najlepszy smartfon będzie miał trudności z wykonaniem dobrego zdjęcia przy braku odpowiedniej ilości światła. W takich okolicznościach liczą się ustawienia czułości ISO, stabilizacja obrazu i pewna ręka. Tu idealna i bezkonkurencyjna, ze względu na rozwiązania optyczne, okaże się Nokia Lumia 920.

Dodatkowe oprogramowanie

Liczba opcji aparatu zależy od oprogramowania wgranego przez producenta smartfona. Czasami jest ich bardzo niewiele, a to znacznie ogranicza nasz wpływ na jakość wykonywanych zdjęć.

W takim wypadku należy odwiedzić sklep z aplikacjami i poszperać za alternatywną aplikacją. W Google Play i App Store jest ich mnóstwo i każdy - w zależności od stopnia zaawansowania - znajdzie coś dla siebie.

Filtry i poprawa jakości

Dzięki licznym aplikacjom gotowe zdjęcia można poprawiać i/lub nadawać im nowy wyraz. Warto jednak robić to z głową, aby efekt końcowy był faktycznie lepszy i ciekawszy od pierwowzoru.

Smartfon zamiast taniego kompaktu

Smartfon jako aparat ma jedną ogromną zaletę - zawsze mamy go przy sobie. Dzięki temu, niezależnie od sytuacji, możemy z niego skorzystać. Jakość zrobionego nim zdjęcia nie musi być wcale gorsza od tego, które zostało wykonane przez niedrogi kompakt.

Trudno się dziwić, że kompaktowe aparaty fotograficzne sprzedają się coraz gorzej i wkrótce całkowicie ustąpią pola swoim “mądrzejszym" rywalom. Ważne jest także to, że zdjęcia ze smartfonów można w każdej chwili umieścić na dowolnym portalu społecznościowym lub wysłać w postaci maila czy MMS-a. Takich rozwiązań brakuje w większości klasycznych aparatów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon | Zdjęcie | fotografia | Nokia | iPhone 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy