Zdjęcie telefonu komórkowego z końca XIX wieku?

Czy Carl Størmer, norweski matematyk, fizyk, a także zapalony fotograf, pod koniec XIX wieku przez przypadek zrobił zdjęcie… kobiecie korzystającej z telefonu komórkowego?

Robienie zdjęć z ukrycia miejskiemu życiu Oslo końca XIX (lata (1893 do 1897 r.) było pasją Carl Størmera, norweskiego matematyka, fizyka, uczonego znanego na całym świecie za sprawą jego badań nad zorzą polarną i teorią liczb. Przy pomocy niewielkiego aparatu ukrytego pod płaszczem, przechadzając się ulicami Oslo, Størmer mógł wykonać do sześciu fotografii. W jego kolekcji można znaleźć ponad 500 zdjęć, zarchiwizowanych w wersji cyfrowej dzięki serwisowi Digitaltmuseum.no. Jedna z fotografii przykuła uwagę internautów.

Na pozornie zwyczajnym zdjęciu widać grupę przechodniów. Słoneczny dzień, wszyscy rozmawiają - nic nadzwyczajnego. Uwagę przykuwa jednak kobieta na pierwszym planie, po prawej stronie. W ręce trzyma coś, co przypomina telefon komórkowy. Norweska dama zdaje się rozmawiać przy pomocy tego urządzenia,  jest uśmiechnięta. Nie różni się wiele od korzystających z telefonów przechodniów w 2018 roku.

Reklama

Społeczność internautów, jak to bywa, od razu okrzyknęła przedmiot trzymany przez kobietę telefonem komórkowym. Rzecz jasna jest to niemożliwe - pod koniec XIX nie było takiej technologii. Jest to zwyczajnie przedmiot przypominający współczesny telefon, a moment, w którym uchwycono kobietę, rzeczywiście przypomina rozmowę telefoniczną "w biegu".

Nie po raz pierwszy społeczność internautów "odnalazła" współczesny przedmiot na dawnych zdjęciach lub w archeologicznych wykopaliskach. Takie zjawisko określa się mianem pareidolii, czyli wyszukiwania znanych kształtów i obiektów na zdjęciach, obiektach czy elementach naturalnego krajobrazu.

Sensacyjne, internetowe znalezisko ma jednak swoja dobrą stronę - dzięki niemu więcej osób pozna zdjęcia wykonane przez Størmera. Trzeba przyznać, że niektórzy z dzisiejszych użytkowników serwisów społecznościowych, pomimo posiadania zaawansowanych smartfonów, mogliby się wiele od niego nauczyć, jeśli chodzi o robienie ciekawych, zapadających w pamięci fotografii. 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oslo | fotografia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy