Urządzenia mobilne zmieniają nasz świat

"Cyfrowy szósty zmysł" - tak określa sposób wykorzystywania technologii przez dzisiejszych użytkowników komputerów, smartfonów, konsol oraz wszystkich innych urządzeń mobilnych Paul Jacobs, dyrektor zarządzający amerykańskiej firmy Qualcomm, potentata telekomunikacyjnego i jednego z twórców technologii 3G. - Internet jest wszystkim, a wszystko jest połączone z internetem - tłumaczy Jacobs. Według niego to urządzenia mobilne stały się "największą platformą technologiczną na świecie". Smartfony, tablety oraz wszystkie przyszłe urządzenia, które można z łatwością schować do kieszeni stanowią nie tylko jutro branży elektroniki konsumenckiej, ale przede wszystkim gwarantują ciągły kontakt pomiędzy użytkownikami. Trudno będzie się nam obyć bez tego typu rozwiązań. W końcu to nasz "Szósty zmysł".

Obecnie 1,43 mld osób ma dostęp do sieci 3G, do 2015 roku liczba ta przekroczy 2 mld, a Europa Środkowo-Wschodnia dorzuci do tego koszyczka 175 mln abonentów. - To niesamowite liczby - ekscytuje się Jacobs. A to dopiero początek, 24 kraje - w tym Polska - już wdrażają sieć LTE, będącą swoistego rodzaju następcą 3G. Dzisiaj praktycznie każde zaawansowane urządzenie posiada jakąś formę bezprzewodowej wymiany informacji, a przez najbliższe lata tego typu komunikacja obejmie nawet pralki, kuchenki i samochody. Auta sprzedawane w Unii Europejskiej będą musiały posiadać system awaryjnej komunikacji w razie wypadku. Wystarczy, że w pojeździe uruchomi się poduszka powietrzna, a zautomatyzowany system od razu połączy się z centralą, która zapyta nas, czy "wszystko jest w porządku".

Aby umożliwić taką wymianę informacji, urządzenia - a szczególnie telefony oraz tablety - muszą być "uzbrojone" w odpowiednie układy. Jednym z nich jest procesor mobilny Snapdragon produkcji Qualcomm - możemy go obecnie znaleźć w 125 smartfonach (m.in. HTC oraz Samsung) oraz 8 tabletach, a także w telefonach z systemem Windows Phone.

Firma będzie współpracowała z Microsoft, a mobilne procesory nowej generacji z rodziny Snapdragon będą wykorzystywane w pierwszej generacji komputerów osobistych z Windows 8. Jabos chce jednak wybiec w przyszłość, pamiętając nie tylko o podstawowych i standardowych rozwiązaniach oferowanych przez tego typu urządzenia, ale przygotowując podstawę dla wprowadzenia na rynek konsumencki rzeczywistości rozszerzonej oraz sterowanie telefonami przy pomocy... gestów, niczym w przypadku sensora Kinect.

Tłumaczenie w czasie rzeczywistym i gry rozszerzone:

Rzeczywistość rozszerzona oznacza, że po nakierowaniu na konkretny obiekt aparatu umieszczonego w naszym smartfonie, możemy np. w czasie rzeczywistym tłumaczyć z japońskiego na angielski umieszczone w menu nazwy potraw, albo grać w gry łączące rzeczywistość z cyfrowym światem. Natomiast nawigacja w telefonie przy wykorzystaniu gestów jest co prawda śpiewem przyszłości (ewentualne wdrożenie dopiero w drugiej połowie 2012 roku), ale już teraz widzimy, że smartfon będzie ewoluował w kierunku urządzenia rodem z filmów fantastyczno-naukowych. A my - jakiś sposób - wraz z nim.