Tony Chen: "Dziękujemy wszystkim fanom Xiaomi w Polsce"

Tony Chen z Xiaomi /materiały prasowe
Reklama

Tuż przed polskim debiutem Redmi Note 7 w następnym tygodniu, o smartfonach, bezpieczeństwie danych osobowych i polskiej społeczności Xiaomi, rozmawiamy z Tonym Chenem, general managerem Xiaomi w regionie krajów Europy Środkowo-Wschodniej, krajów nordyckich i bałtyckich.

Interia: Polski rynek smartfonów wydaje się być bardzo trudny. Z jednej strony konkurencja taka jak Huawei, Samsung czy Apple, a z drugiej debiutujące Oppo. Jak Xiaomi sobie z tym radzi?

- Tony Chen: Xiaomi to nie tylko firma produkująca smartfony. W swoim portfolio mamy również inne produkty oraz oferujemy usługi internetowe. Za każdym razem, kiedy planujemy wprowadzenie nowego urządzenia na rynek staramy się zaskoczyć naszych klientów zawsze oferując wysoką jakość w bardzo rozsądnej cenie. To jest właśnie wyjątkowy model naszego biznesu. Jeszcze zanim oficjalnie byliśmy obecni na polskim rynku można było zauważyć nasze produkty w wielu domach. Teraz dajemy naszym klientom jeszcze więcej możliwości zakupu naszego sprzętu. Obecnie w Polsce działa pięć naszych autoryzowanych salonów Mi Store. W najbliższy weekend, tj. 9 marca, otwieramy pierwszy sklep na Pomorzu, w Gdyni. Kolejny będzie otwarty wkrótce. W ten sposób dajemy naszym klientom możliwość "doświadczenia" naszych produktów przed ich zakupem. Obecnie w portfolio Xiaomi w Polsce jest blisko 80 różnych urządzeń, nie tylko smartfonów, ale również sprzętu audio- video czy przedmiotów codziennego użytku i wciąż wprowadzamy nowe. Jesteśmy pewni naszych produktów i wierzę, że są one bardzo dobrym wyborem dla klientów.

Reklama

- Dlaczego Polska stała się tak ważnym rynkiem dla Xiaomi?

Polska była pierwszym krajem w Unii Europejskiej, w którym oficjalnie zaczęliśmy sprzedawać nasze produkty. Jesteśmy tu obecni od 2016 roku, ale nasze urządzenia były znane dużo wcześniej. Już wtedy Polacy polubili nasze rozwiązania. Widzieliśmy tu duży potencjał.

Polska jest szóstym pod względem populacji krajem w UE. Ponadto można zauważyć duże tempo wzrostu gospodarczego i stabilną ekonomię. To właśnie spowodowało, że w Warszawie znajduje się główna siedziba na region CEE. Obecnie jesteśmy w czołówce producentów, których telefony sprzedają się najlepiej nad Wisłą.

- Niektórzy twierdzą, że w telefonach Xiaomi brakuje dobrego aparatu z możliwością dostosowania go ręcznie do zdjęcia. Jakość obrazu była w porządku, ale niekiedy odstawała od konkurentów. Co Xiaomi zrobiło w tej kwestii?

- W ostatnim czasie nie raz udowodniliśmy, że nasze aparaty w telefonach to absolutnie światowa czołówka. W teście aparatów DxOMark Mi9 osiągnął drugi najlepszy rezultat, a Mi Mix 3 czwarty na świecie. Ponadto kamera w Mi9, według tej platformy, została uznana za najlepszą, pod względem wideo, w smartfonach. To rezultat pracy naszego zespołu, który został powołany w zeszłym roku i zajmuje się rozwojem foto i wideo w naszych telefonach. Ponadto współpracujemy z najlepszymi dostawcami sprzętu takimi jak np. Sony. To wszystko przynosi bardzo dobre rezultaty.

- Chińskie marki stały się bardzo popularne w Polsce i w innych częściach Europy. Ponieważ użytkownicy i krajowe organy regulacyjne stają się coraz bardziej świadomi bezpieczeństwa danych osobowych, pojawia się wiele obaw dotyczących chińskich firm. Jak Xiaomi sobie poradziło z tą kwestią?

Prywatność i bezpieczeństwo naszych klientów są dla nas priorytetem. Przed wprowadzeniem RODO przeprowadziliśmy ogromną, wewnętrzną kontrolę, aby mieć pewność, że wszystko będzie zgodne z nowymi przepisami. Ponadto w maju 2016 roku przystąpiliśmy do programu TRUSTe. Firma, która odpowiedzialna jest za bezpieczeństwo danych oceniła, że mobilny system operacyjny Xiaomi MIUI (i jego aplikacje natywne), usługi w chmurze i witryny e-commerce są zgodne ze standardami prywatności TRUSTe. W ten sposób nasza firma dokonała pełnego przeglądu swoich praktyk w zakresie ochrony prywatności.

- Długo pracowaliśmy nad zapewnieniem, by wszystkie aplikacje mobilne, które zbierają poufne informacje, były zaszyfrowane, wszystkie strony płatności miały odpowiednie szyfrowanie w celu ochrony poufnych informacji użytkowników, a uprawnienia aplikacji były ograniczone tylko do tego, co jest potrzebne do działania na urządzeniu użytkownika. Po ukończeniu certyfikacji TRUSTe Xiaomi otrzymało certyfikat TRUSTe Certified Privacy Seal.

- Rodzina Redmi Note to już znana i lubiana marka. Niektórzy jednak twierdzą, że Xiaomi zbyt często wprowadza nowy model - co powiedzielibyście klientom, którzy właśnie kupili Note 5, a wkrótce okazało się, że Xiaomi wypuszcza Note 6? Czy za chwilę nie okaże się, że Redmi Note 7 będzie miał kolejnego następcę?

- Rynek telefonów rozwija się bardzo dynamicznie. Szczególnie jeśli chodzi o komponenty. Tam praktycznie co chwila pojawiają się innowacje. Nie możemy pozostawać w tyle. Za każdym razem, przy serii Redmi Note oferujemy naszym klientom najwyższej jakości komponenty, które jesteśmy w stanie użyć do telefonu ze średniej półki cenowej.

- O serii Redmi Note można powiedzieć, że są to średnie - flagowce. Klienci cenią je za aparat, pojemną baterię i bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Filozofia naszej firmy mówi o tym, że nigdy nie będziemy zarabiać więcej niż 5 procent na oferowanych urządzeniach. To wyzwanie, a zarazem pole do tego by budować zaufanie naszych klientów. To wszystko sprawiło, że Redmi Note stało jest najpopularniejszą serią w naszym portfolio telefonów. Przykładowo seria Note 4 i Note 5 sprzedała się w liczbie 10 mln sztuk każda.

- Na początku tego roku Redmi stało się osobną marką. W ten sposób Xiaomi chce wzmocnić swoją obecność w segmencie urządzeń ze średniej półki cenowej.  Nadal bardzo ważnym wyznacznikiem Redmi będzie bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Marka obecnie kierowana jest przez Lu Weibing, wiceprezesa Xiaomi Corporation. W siedzibie powstał dedykowany zespół zajmujący się tym brandem. Wkrótce wiceprezes Lu Weibing poinformuje   na konferencji w Chinach o planach i strategii marki Redmi.

 Co wyróżnia Redmi Note 7 od innych smartfonów z tej samej półki cenowej? 

Wystarczy spojrzeć na ten telefon. Wyróżnia go design. Ponadto wyposażony jest w bardzo dobre podzespoły - 48 MP główny aparat, baterię o pojemności 4000 mAh, wyświetlacz chroniony przez szkło Gorilla piątej generacji czy procesor Snapdragon 660, wydajniejszy o 15 proc. niż jego najbliższy konkurent. Wyróżnia go również cena. Mogę zapewnić, że na rynku nie ma telefonu, w podobnej cenie, o takiej specyfikacji. Klient płaci za produkt, a nie produkt z kosztowną reklamą.

- Ostatnie słowo do polskich fanów Xiaomi? 

Przede wszystkim należą się ogromne podziękowania wszystkim fanom Xiaomi w Polsce. Jeszcze zanim weszliśmy na ten rynek oficjalnie, było tutaj już sporo Mi Fanów. Ta społeczność od początku naszej działalności firmy była i jest bardzo ważna. Zawsze wsłuchiwaliśmy się w ich potrzeby i reagowaliśmy np. usuwając logo Xiaomi z przodu telefonu. Mi Fani są angażowani w różne wydarzenia i obecni na premierach naszych produktów np. ostatnio fani z Polski, za naszym pośrednictwem, mieli możliwość uczestniczenia w premierze Mi9 oraz targach MWC w Barcelonie. To właśnie z myślą o nich tworzymy nasze produkty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xiaomi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama