Test Xiaomi Redmi Note 3

Xiaomi Redmi Note 3 /INTERIA.PL
Reklama

Model Redmi Note 3 jest jednym z czterech oficjalnie sprzedawanych w Polsce urządzeń marki Xiaomi. To opcja pośrednia między flagowym Mi5, a niedrogim Redmi 3S (czwarty model to Mi MAX). Czy ten smartfon ma szansę podbić polski rynek?

Smartfon nie wygląda zbyt oryginalnie - kształty i wzornictwo są niemal takie same, jak w przypadku większości telefonów z Chin, co szczególnie podkreśla charakterystyczny, złoty kolor. Sprzęt może się oczywiście podobać, ale przez powtarzalność i nijakość rozwiązań stylistycznych raczej nie szans na tytuł najpiękniejszego smartfonu roku. 

Nie można mieć za to żadnych zastrzeżeń co do jakość wykonania i spasowania obudowy. Aluminiowa konstrukcja jest perfekcyjnie sztywna i zwarta, a doszukanie się jakiejkolwiek niedoskonałości graniczy z cudem. Również jakość materiałów wydaje się być ponadprzeciętnie dobra. W tej kwestii Xiaomi może być wzorem do naśladowania. 

Reklama

Słuchawka, mimo sporej przekątnej ekranu i dużej baterii nie jest przesadnie duża, ani gruba. Dzięki zaokrąglonym kształtom chwyt jest wygodny, a jedyną przeszkadzającą cechą jest bardzo śliski tylny panel, który może spowodować przypadkowe wysunięcie się telefonu z dłoni. 

Ekran i multimedia

Redmi Note 3 posiada 5,5-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD. Co ciekawe, w przeciwieństwie do obowiązującego trendu, przednia szybka nie jest zaokrąglona na krawędziach. Jeśli chodzi o sam panel, wyświetla ładny obraz, jednak o nieco wyblakłych barwach. Widać to przede wszystkim kiedy porówna się go z innym, szczególnie wykonanym w technologii AMOLED. Poza tym, maksymalna jasność mogłaby być wyższa, ponieważ w bardzo mocnym słońcu wyświetlacz ma problemy z czytelnością. 

Głośnik został umieszczony na tylnej ścianie, tuż przy dolnej krawędzi. Dźwięk jaki emituje jest bardzo przeciętnej jakości. Brakuje mu przede wszystkim jakichkolwiek wysokich tonów, a w maksymalnym ustawieniu zdarza się, że trzeszczy. 

Aparat i bateria

Aparat urządzenia ma matrycę 16-megapikseli i przysłonę f/2.0. Całość wspomaga podwójna dioda doświetlająca LED. Jak z jakością zdjęć? Wiele zależy od warunków, ale ogólnie rzecz biorąc: nie jest źle. W dobrym świetle szczegółowość jest zadowalająca, nawet przy większym zbliżeniu kontury obiektów są wyraźnie zarysowane. Kolorystyka jest naturalna i dobrze oddaje rzeczywistość, a zakres tonalny jest szeroki. 

Nie najgorzej smartfon radzi sobie również dużą ilością światła w kadrze, więc zdjęcia nawet w słoneczne dni rzadko wychodzą prześwietlone. Słabiej jednostka radzi sobie natomiast w warunkach nocnych, gdzie pojawiają się wyraźne spadki ostrości i szumy. 

Wideo może być nagrywane w jakości 4K, ale w takim ustawieniu filmy mają duże problemy z płynnością. Po przełączeniu na 1080p sytuacja się poprawia, ale wciąż nie można mówić o ideale. 

Smartfon został wyposażony w akumulator o pokaźniej pojemności 4000 mAh. Taka wartość w zupełności wystarcza na jego potrzeby i w umiarkowanie obciążającym użytkowaniu można liczyć na co najmniej 2 dni bez podłączania ładowarki. 

Wydajność i system

Redmi Note 3 napędza sześciordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 650 z procesorem graficznym Adreno 510. Całość wspierają 2 GB pamięci RAM. Konfiguracja reprezentuje wyższą średnią półkę i jest w praktyce wystarczająca do wszelkiego rodzaju zastosowań, nawet do grania w zaawansowane tytuły. Wszystkie aplikacje i gry działają na tym urządzeniu bez żadnych problemów. Oto wyniki popularnych testów wydajności: Antutu - 76 928 punktów, 3DMark SlingShot - 828 punktów, Quadrant Standard - 16 279 punktów. 

Na pokładzie telefonu znajduje się Android 6.0.1 z nakładką MIUI. Interfejs jest bardzo specyficzny i mocno zmienia układ graficzny wielu aplikacji, jednak na pochwałę zasługuje jego sprawna i niemal bezbłędna praca, a także mnogość funkcji i szerokie możliwości personalizacji. 

Podsumowanie


Zdjęcia telefonu wykonano przy pomocy aparatu Canon PowerShot G5X

Antoni Zaborski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xiaomi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy