Orange i Play kłócą się o sieć 4G

Sieć czwartej generacji to w ostatnim czasie dobry chwyt marketingowy. Charakterystyczne 4G ma świadczyć o nowoczesności sieci, co jednak nie zawsze idzie w parze z jej jakością. Od kilku dni na rynku trwa spór na temat czwórki.

Wszystko zaczęło się od wypowiedzi sekretarza generalnego ITU, który skrytykował amerykańskich operatorów pragnących nadużywać terminu 4G. Hamadoun Touré w jednym z wywiadów powiedział, że operatorzy chwalą się w materiałach reklamowych skrótem 4G doskonale wiedząc, że ich usługi nie spełniają norm czwartej generacji. Według norm ITU, realnie standard 4G spełniają jedynie sieci LTE Advanced i WiMAX-Advanced

W Polsce ten spór przerabialiśmy już kilka miesięcy temu, gdy komórkowa sieć Play zaczęła chwalić się w materiałach marketingowych, że posiada największą w Polsce sieć czwartej generacji. Słowa przedstawiciela ITU stały się powodem do ponownego wywołania dyskusji w Polsce na ten temat.

Jako pierwszy w dyskusji dział wziął Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, który na swoim blogu napisał: "Zajmę się teraz rodzimym podwórkiem, gdzie zwłaszcza Play, śmiało powoływał się na ITU i przykłady amerykańskie, aby udowodnić, że ma pełne prawo swoją sieć nazywać szumnie 4G. Pewnie myślicie, że w głowach marketingowych speców konkurencji trwa teraz gorąca praca, co z tym fantem zrobić? Przecież sekretarz ITU niczym telekomunikacyjny Brutus wbił ostrze głęboko i silnie, a misterny plan "ściemy roku", jak pisał złośliwy rzecznik, nagle stracił ostatnie argumenty na obronę. Otóż nic z tych rzeczy. Tylko naiwni mogą uwierzyć, że Play wycofa się z używania nazwy 4G. Tyle czasu i pieniędzy zostało zainwestowanych, by natchnąć klientów fałszywą świadomością, że oto dostają coś szczególnego i wyjątkowego, czego inni nie mają, chociaż nie jest to prawda. Marketing rządzi, a jak mawiał pewien złotousty polityk, ciemny lud wszystko kupi".

Reklama

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Marcin Gruszka, rzecznik prasowy sieci Play, odniósł się do krytyki. Na blogu napisał: "Skąd tyle agresji i zaciętości w stanowisku mojego pomarańczowego kolegi? Marketing marketingiem, można nazwę 4G akceptować lub nie. Może brakuje merytorycznych argumentów w dyskusji o tym co najważniejsze - o usługach? Temat etykiet marketingowych tematem zastępczym? Myślę, że ta frustracja nie bierze się z dylematów marketingowych, ale z faktów, które są dla naszego konkurenta mało pomarańczowe. Przypomnę tylko ostatnie wyniki badania UKE na temat jakości sieci. Jak pamiętacie, Play wygrało, a czy ktoś pamięta, które miejsce zajęło Orange? Wojtek na pewno pamięta. Zacytuję może raport: "Najsłabszy wynik w badaniu zarówno stacjonarnym i mobilnym osiągnął PTK Centertel". (...) Te fakty mają swoje odzwierciedlenie również w wynikach sprzedaży. W przypadku mobilnego internetu Orange nie jest liderem rynku. Przegrywa zarówno z fioletem jaki i różem".

Na uszczypliwości obojętny nie pozostał rzecznik Grupy TP, który w kolejnym wpisie na blogu odpowiedział: "Dla mnie głównym problemem była bezzasadnie używana nazwa. I tutaj większość jest zgodna - "4G" to wytrych marketingowy. Temat zamknięty. Natomiast otwarta zostaje ocena funkcjonowania sieci mobilnych. Wielokrotnie o tym pisałem, że zdań będzie tyle co użytkowników. Jednym działa lepiej Orange, innym Play, Plus czy T-Mobile. Zależy od miejsca, warunków, współużytkowników itp, czyli wielu czynników, stąd jakość sieci można sprawdzać na różne sposoby. Badania UKE, którymi ostatnio lubi chwalić się nasz konkurent były zrobione w czwartym kwartale 2010, z wykorzystaniem nieprzesadnie nowego Samsunga U700 i w 16 miastach. Jak wnikliwie się im przyjrzeć, wyniki były zbliżone. Nie zamierzam ich kwestionować, bo zaraz mnie zlinczujecie. Natomiast z niecierpliwością czekam na kolejne, bardziej aktualne. Od początku roku ostro pracujemy nad HSPA+DC, poprawiliśmy w wielu miejscach 3G, co niektórzy z Was zauważyli. I nawet, jak będziemy mieć najlepszą sieć w Polsce w kolejnych badaniach, to nie nazwiemy jej 4G. Nie musimy robić takich myków".

Media2
Dowiedz się więcej na temat: Play | Orange
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy