Mapy Google zbierają za dużo naszych danych – tak twierdzi DuckDuckGo
Mapy Google zbierają cały ogrom informacji, który pozwala na identyfikację użytkownika. Twórcy popularnej wyszukiwarki DuckDuckGo twierdzą, że ten proceder jest karygodny. Co wie o nas Google?
Z Map Google korzysta obecnie około miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie. Aplikacja amerykańskiego giganta wie o nas wiele - nie tylko posiada informacje związane ze sklepami czy usługami, ale również zapisuje wszystkie drogi i nawigowanie przez użytkowników. Fakt, że Mapy mogą śledzić każdy krok nie oznacza, że Google wykorzystuje te dane w niecny sposób. DuckDuckGo zwraca jednak uwagę, że użytkownicy oddają za dużo swojej prywatności w zamian za komfort użytkowania.
Ustawienia Google w zakładce "Aktywność w internecie i aplikacjach" pozwala sprawdzić, w jaki sposób firma zbiera dane takie, jak lokalizacja użytkownika i jak personalizuje je, aby zapewnić odpowiednie wyniki.
Najbardziej problematyczną funkcję jest oś czasu w mapach Google. W ten sposób Google jest w stanie oszacować miejsca, w których był użytkowni, a także sprawdzić historię jego lokalizacji. Każdy ruch jest znany Google oraz osobie, która ma dostęp do konta. Google wykorzystuje swój zespół prawny do udostępniania odpowiednich danych - chociażby na zapytanie policji.
Recenzje w Mapach Google także mogą być bardzo pomocne, jednak specyficzne wyszukiwanie może ujawnić poufne dane pozostawione przez recenzentów. Niektórzy użytkownicy zaznaczają, że spędzają w danym miejscu dużo czasu, co może pozwolić na ich łatwą identyfikację. Google daje jednak możliwość oznaczenia recenzji jako prywatnych.