Kiepskie wyniki TP

W II kwartale 2007 r. przychody Telekomunikacji Polskiej były o 3 proc. niższe niż rok wcześniej. Nieznacznie poprawił się zysk operacyjny, ale zysk netto spadł - informuje Gazeta Prawna

TP miała w analizowanym okresie czasu 4 mld 508 mln zł przychodów, 819 mln zł zysku operacyjnego i 548 mln zł zysku netto.

- Wyniki TP liczone rok do roku będą gorsze, ale w porównaniu z I kwartałem poprawią się - uważa Michał Buczyński, analityk Millennium DM.

Analitycy podkreślają, że zapowiedziana kilka tygodni temu przez prezesa TP Macieja Wituckiego poprawa wyników w II kwartale w stosunku do I kwartału będzie nieznaczna.

W ocenie analityków spadek przychodów w porównaniu z II kwartałem 2006 r. to głównie efekt kontynuacji obniżenia przychodów w telefonii stacjonarnej, mniejszej dynamiki wzrostu sprzedaży w telefonii komórkowej oraz stagnacji na rynku transmisji danych i internetu.

Reklama

- W przypadku transmisji danych, TP odnotuje wzrost liczby użytkowników szerokopasmowego dostępu do internetu, ale z drugiej strony nastąpił spadek cen i erozja przychodów z dostępu wydzwanianego. W efekcie przychody w tym obszarze wzrosną jedynie o 2 proc. - uważa Michał Marczak, analityk DI BRE Banku.

Michał Marczak dodaje, że transmisja danych to segment rynku, w którym najszybciej rozwija się konkurencja. Krzysztof Kaczmarczyk z Deutsche Banku szacuje, że w końcu czerwca TP miała 1,89 mln użytkowników szybkiego internetu oraz obsługiwała na zasadzie hurtowej sprzedaży (BSA) dostępu 84 tys. klientów innych operatorów.

- Naszym zdaniem drugi kwartał będzie relatywnie dobry na tle następnych okresów, ponieważ konkurenci dopiero rosną w siłę, a efekt działania Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie widoczny dopiero w II połowie roku - twierdzi Buczyński.

- II kwartał nie będzie jeszcze kwartałem, gdzie działania konkurencji będą dla TP szczególnie odczuwalne. Przełom przyniesie trzecie kwartał - dodaje Marczak.

Analitycy szacują, że w końcu roku co najmniej 500 tys. klientów TP będzie płaciło abonament innemu operatorowi (tzw. WLR), a BSA będzie miała ok. 200 tys. klientów. Eksperci podkreślali, że po zapoznaniu się z wynikami spółki za II kwartał oraz z jej nową strategią zweryfikują swoje prognozy na ten rok i następne lata. Może się to wiązać ze zmianą wyceny akcji i rekomendacji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama