GPS przyspieszy mobilny internet
Profesor Hari Balakrishnan uważa, że operatorzy komórkowi nie wykorzystują efektywnie przepustowości swoich sieci. Aby uzyskać o wiele lepsze rezultaty transmisji danych uczony proponuje wykorzystać GPS.
Wszystko sprowadza się do sposobu, w jaki telefony przełączają się pomiędzy wieżami nadawczymi. W dużym skrócie: komórka przełącza się do innego nadajnika wtedy, kiedy sygnał z poprzedniej wieży jest stosunkowo słaby. Tutaj do akcji wkracza profesor z MIT, który sugeruje, aby użyć akcelerometru, kompasu, żyroskopu i GPS-a do określenia położenia i przemieszczenia telefonu wobec nadajników. Dzięki temu będzie można zaplanować przełączanie się pomiędzy stacjami, tak, aby utrzymać jak najwyższą jakość połączenia.
Dlaczego jakość połączenia jest tu tak ważna? Nie chodzi jedynie o komfort klienta, a o grube miliony, wręcz miliardy dolarów. Kiedy połączenie z nadajnikiem jest słabe, telefon automatycznie wysyła więcej pakietów danych, żeby nadrobić za te pakiety, które są "gubione" poprzez niski sygnał sieci. Takie pakiety zapychają sieci i uniemożliwiają podłączenie większej ilości urządzeń.
Operator musi wtedy inwestować pieniądze w kolejne nadajniki, które dzięki wykorzystaniu tej technologii, nie będą potrzebne. Naukowiec tłumaczy, że opisana technologia może zostać wprowadzona w najbliższej dekadzie.