Facebook Messenger - zbliżają się duże zmiany

Mark Zuckerberg w końcu zauważył, że komunikator jest przeładowany niepotrzebnymi funkcjami. W 2018 roku czeka nas wiele zmian.

Początkowo, Messenger był prostą platformą, która umożliwiała jedynie komunikację tekstową. Przez kilka lat ewolucji zyskała jednak na tyle dużo funkcji, że w tej chwili aplikacja mobilna zajmuje więcej miejsca niż niektóre zaawansowane gry. To wpływa negatywnie nie tylko na szybkość działania na słabszych sprzętach, ale też ergonomię obsługi. Sam wiceprezes Facebooka, David Marcus, przyznał, że Messenger jest "zagracony" i trzeba coś z tym zrobić. 

W najbliższych miesiącach zespół Messengera ma więc skupić się na wyłączaniu rzadko używanych funkcji i maksymalizacji wydajności. W odstawkę mają pójść między innymi gry, natomiast rozwój platformy ma skupić się na wiadomościach tekstowych, obrazkach, GIF-ach i krótkich filmikach. 

Dla użytkowników, którzy chcą prostszego Messengera od razu, Facebook już jakiś czas temu przygotował wersję Lite. To odchudzona wersja komunikatora, która została stworzona po to, aby dostarczać podstawowe funkcje Messengera dla słabszych urządzeń z systemem Android oraz rynków z wolniejszymi prędkościami transmisji danych. Aplikacja ma mniej niż 10 MB, więc jej instalacja i uruchomienie trwa bardzo krótko. Znajdziemy w niej podstawowe opcje takie jak wiadomości, wysyłanie i odbieranie zdjęć oraz filmików, a także otrzymywanie naklejek. 

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy