Antenagate 2: "nieodpowiednio" trzymany iPad 2 też traci łączność
Kłopoty z iPadem 2 nie będą wynikać jedynie ze zniszczenia fabryki, w której jest on produkowany, lecz również z wadliwie skonstruowanej anteny Wi-Fi. Wygląda na to, że Apple niczego się nie nauczył po wtopie, jaką zaliczył w zeszłym roku z iPhonem 4.
Wszystko zaczęło się od jednego z czytelników serwisu AppAdvice, który postanowił podzielić się ze wszystkimi spostrzeżeniem dotyczącym zanikania łączności Wi-Fi w swoim iTablecie drugiej generacji. Problem pojawiał się za każdym razem, gdy dotykał on bok iPada 2:
Na załączonym filmie wyraźnie widać odżywanie sygnału Wi-Fi w momencie, w którym osoba trzymająca urządzenie zwalnia uchwyt. Fanboy'e Apple chcący wbrew logice bronić iPada 2 stwierdzeniem, że jest to z całą pewnością odosobniony przypadek zmartwią się, gdy przeczytają forum internetowe serwisu MacRumors oraz raport z RazorianFly.
Co zrobić z iPadem 2 tracącym "kreski" zasięgu lub kompletnie zrywającym połączenie z siecią bezprzewodową? Możemy spróbować trzymać go w odpowiedni sposób, nabyć izolującą go gumową opaskę (model dla olbrzyma) lub wymienić na nowy, w pełni działający model w najbliższym sklepie Apple.
Miejmy nadzieję, że iPad 3 i iPhone 5 (lub 4GS) w trakcie testów przeprowadzanych w wartym 100 milionów dolarów laboratorium Apple będą trzymane przez ludzkie dłonie. Dokładniejsze zwracanie uwagi na to, co mówią pracujący nad urządzeniem inżynierowie też na pewno nikomu nie zaszkodzi.