3200 zł rachunku za internet w komórce

Plus ostatecznie odrzucił reklamację rachunku o wysokości 3200 zł za pobranie 2,5 GB danych w ciągu kilku sekund. Klientowi pozostaje płakać i płacić.

Rekordowe rachunki za internet u polskich operatorów osiągają kolejne szczyty absurdu. Jeszcze w styczniu klientów oburzały rachunki rzędu 500 zł. Potem sławny stał się Play, który życzył sobie nawet 1000 zł za Internet.

Rekord pobił jednak użytkownik Plusa, któremu operator policzył 3200 zł za przesył ogromnych ilości danych w ciągu kilku sekund. Plus raczej nie dysponuje technologią, która pozwala ściągnąć 1 GB danych w ciągu dwóch sekund, a jednak każe za to płacić.

Na Wykopie właśnie znaleźliśmy odpowiedź operatora na reklamację złożoną przez klienta. Jest ona jednoznaczna: "Informuję, iż kwestionowane połączenia wykonane zostały bez wątpienia z przedmiotowego numeru i nie budzą one żadnych wątpliwości pod względem technicznym. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w czasie ich trwania ani w sposobie naliczenia opłaty za przedmiotowe połączenia".

Reklama

Dla Plusa nie ma znaczenia, w jakim czasie klient pobrał tyle danych. Ważne, że je pobrał: "Opłaty za kwestionowane przez Pana połączenia GPRS naliczone zostały za ilość wysłanych i odebranych danych, nie zaś za czas trwania połączenia".

Klientowi zablokowano połączenia wychodzące do czasu uregulowania zaliczki w wysokości 1600 zł. Jeśli jej nie zapłaci, Plus przyśle firmę windykacyjną. Jedyne, co teraz może zrobić, to czekać na odpowiedź od UKE. Ale zdaje się, że urząd ma na głowie dużo takich skarg.

Tego typu historie mogą nieźle przestraszyć każdego użytkownika smartfona. Jedyną opcją w tej chwili jest taka zmiana prawa, która zmusi operatorów do informowania klienta, że skończył się mu wykupiony pakiet.

Urząd Komunikacji Elektronicznej już wysłał do Ministerstwa Infrastruktury projekt prawa nakładającego na operatorów obowiązek odcinania od Internetu użytkowników, którzy wyczerpali limit. Jednocześnie mają oni dostawać informację, ile zapłacą, jeśli zdecydują się korzystać z sieci po zwykłych stawkach.

Miejmy nadzieję, że ten projekt faktycznie wejdzie w życie, najlepiej jeszcze w tej dekadzie.

Michał Wilmowski

Źródło: http://vbeta.pl

vbeta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy