W starożytnych skałach były plany eksploracji Marsa? NASA szuka śladów

Eksploracja Marsa coraz bardziej nabiera tempa. NASA zaczęła współpracę z międzynarodowymi partnerami, by ulepszyć swoje techniki analiz. Nowe metody mają zostać wykorzystane w przyszłych badaniach Czerwonej Planety. Innowacyjne prace trwają obecnie na jednej z najstarszych formacji geologicznych na świecie, które znajdują się w Australii.

Jak podaje NASA, liderzy Mars Exploration Program połączyli siły z Australijską Agencją Kosmiczną, Europejską Agencją Kosmiczną i z Australian Commonwealth Scientific and Industrial Research Organization. Grupa naukowców bierze obecnie udział w ekspedycji terenowej w Australii, by zbadać jedne z najstarszych na świecie dowodów na istnienie życia na Ziemi. Ma to na celu opracowanie nowych metod, które posłużą się w przyszłej eksploracji Marsa.

Jak powiedział Eric Ianson, dyrektor NASA Mars Exploration Program: - Ta wyprawa naukowa była dla NASA doskonałą okazją do współpracy z naszymi międzynarodowymi partnerami w celu zbadania starożytnej Ziemi w odniesieniu do Marsa, który mógł mieć podobną przeszłość. Im więcej dowiadujemy się o ewolucji naszej planety, tym lepiej możemy zastosować tę wiedzę do charakterystyki Czerwonej Planety. 

Reklama

Australia imituje Marsa

Ekspedycja naukowa wyruszyła do Pilbara w zachodniej Australii. Właśnie w tym miejscu znajdują się najstarsze znane pozostałości stromatolitów i skał granitowych, które mają ponad trzy miliardy lat. Stromatolity są to skały, które złożone są z warstewek węglanu wapnia, który wytrąca się z wody morskiej, jako efekt uboczny życia sinic.

Ten szczególny region na Ziemi ma być wielkim polem doświadczalnym dla NASA, na którym specjaliści i ich roboty będą uczyć się poszukiwania życia. Zebrana wiedza będzie niezbędna w trakcie przyszłych misji kosmicznych.

Naukowcy wskazują, że ze względu na nieustannie zachodzące procesy geologiczne, które modelują Ziemię, bardzo trudno jest odnaleźć stromatolity, czy inne podobne skamieniałości. Dlatego też formacje w Australii Zachodniej są wyjątkowe i są idealnym miejscem do prowadzenia badań związanych z misjami kosmicznymi.

Jednocześnie specjaliści są zdania, że niektóre wychodnie geologiczne na Marsie są tego samego wieku jak obszar Pilbara na Ziemi. Jak pisze portal Scitechdaily: "To sprawia, że lokalizacja jest krytycznym poligonem doświadczalnym dla naukowców i inżynierów, aby doskonalić swoje umiejętności w zakresie rozpoznawania oznak życia w starożytnych środowiskach".

W trakcie ekspedycji w Australii naukowcy rozważali trudności, jakie pojawiają się w szukaniu dowodów istnienia życia w przeszłości. Jednocześnie szczegółowo analizowano wykorzystanie obecnie stosowanych technik przy tego typu wyzwaniach.

- Aby móc udowodnić, że dana cecha jest biogeniczna, trzeba nie tylko udowodnić, że życie może ją stworzyć, ale także udowodnić, że dana cecha nie została stworzona przez coś innego. Trzeba zrozumieć, co jeszcze dzieje się w historycznym zapisie geologicznym, aby móc zrozumieć, na co patrzysz — dodaje Lindsay Hays, zastępczyni głównego naukowca w dziale Mars Sample Return i specjalistka ds. programu astrobiologii w siedzibie NASA.

Naukowcy skupiali się także na rozpoznawaniu idealnego miejsca do poboru próbek, mając na uwadze kontekst geologiczny. Rozpoznanie geologii ma kluczowe znaczenie przy określeniu, czy dane miejsce w przeszłości sprzyjało rozwojowi życia, czy było dla niego niekorzystne.

Prowadzone na Ziemi analizy naśladowały działanie łazika Perseverance, który bada powierzchnię Marsa w kraterze Jezero - analizuje próbki, których wiek określa się na 3-3,5 mld lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | NASA | Geologia / Hydrologia / Tektonika | Australia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy