Skandal w psychologii: Fałszują badania!
Znany holenderski psycholog Diederik Stapel przyznał, że w przez wiele lat fałszował wyniki badań, które ukazały się m.in. w renomowanych pismach naukowych, takich jak "Science" - poinformowały we wspólnym oświadczeniu trzy czołowe holenderskie uczelnie.
Komisja powołana przez uniwersytety w Groningen, Amsterdamie oraz Tilburgu, w którym pracował dr Stapel, ujawniła w specjalnym raporcie, że w ostatnich 10 latach uczony ten fabrykował dane, a nawet spreparował całe eksperymenty, by wykazać z góry przyjęte założenia.
Stapel oświadczył, że jest mu wstyd z tego powodu i przeprasza, że "zawiódł jako badacz i naukowiec". Ale broni się, że dopuścił się nadużyć, bo był pod silna presją sukcesu i wykazywania się wynikami naukowymi.
- Nie potrafiłem się oprzeć presji ciągłego publikowania i osiągania coraz lepszych wyników. Chciałem zbyt dużo i zbyt szybko. Poszedłem złą drogą w systemie, w którym jest mało kontroli, a wielu badaczy pracuje indywidualnie - napisał w oświadczeniu holenderski psycholog.
- To pogwałcenie etyki badań - twierdzi dr Wicherts.
"New York Times" przywołuje też anonimowy sondaż przeprowadzony przez Leslie John z Harvard Business School wśród 2 tys. amerykańskich psychologów, których publikacje miały się ukazać w 2011 r. Aż 70 proc. z nich przyznało, że "wygładza" uzyskane dane, dwie trzecie publikuje wyniki nawet tych eksperymentów, których nie oczekiwali, a 1 proc. ankietowanych ujawniło, że fałszuje badania. Dr. Wicherts wspólnie z Marjan Bakker sprawdził rzetelność 281 prac psychologicznych pod względem publikowanej w nich statystyki. W aż połowie z nich były błędy, choć zamieszczono je w renomowanych pismach. W 15 proc. prac błędy statystyczne był tak istotne, że po ich uwzględnieniu wynikały z nich zupełnie inne tezy od tych, która były prezentowane w publikacjach. Niektórzy badacze odmawiają publikowanych uzyskanych przez siebie danych. Dr. Wicherts twierdzi, że im bardziej się temu sprzeciwiają, tym większe jest wtedy podejrzenie, nie potwierdzają one wniosków, którymi chwalą się autorzy badań.
Cytowany przez "New York Times" Joseph P. Simmons, psycholog z University of Pennsylvania's Wharton School, wyjaśnia, że nawet psychologowie podlegają tej samej zasadzie, że mają skłonność do wyciągania z badań takich wniosków, jakich oczekują.