Chang'e 6 z niespodzianką. Chińska misja na Księżyc z tajemniczą maszyną
Chang'e 6 to chińska misja, której celem jest ciemna strona Księżyca. Statek z lądownikiem znajduje się już na orbicie Srebrnego Globu. Okazuje się, że Chińczycy przemycili na jego pokładzie niespodziankę. To dodatkowy pojazd, o którym wcześniej światu nie wspominano.
Chińczycy wykazują coraz większe zainteresowanie Srebrnym Globem i realizują kolejne misje. Obecnie trwa Chang'e 6, której start nastąpił 3 maja. Celem przedsięwzięcia jest pozyskanie próbek z ciemnej strony Księżyca i dostarczenie ich do badań na Ziemię. Do tej pory nie zrobił tego nikt. Wygląda na to, że Chiny nie powiedziały światu wszystkiego o tej misji.
Chang'e 6 to złożona misja, która składa się z kilku elementów. Są to orbiter księżycowy, lądownik, statek do wznoszenia się z powierzchni oraz moduł ponownego wejścia w atmosferę Ziemi, który dostarczy pozyskane próbki regolitu. Na tym jednak nie koniec, bo Chińczycy przemycili na pokład lądownika coś jeszcze.
O znalezisku poinformował Andrew Jones, który słynie ze śledzenia chińskiego programu kosmicznego. Na jednym ze zdjęć poskładanego lądownika dostrzegł ciekawy element. Dokładniejsze przyjrzenie się ujawniło, że jest to niewielki łazik. To oznacza, że po lądowaniu zapewne zostanie on opuszczony na powierzchnię Księżyca.