USA mają futurystyczny napęd do prędkości hipersonicznych

Amerykański koncern General Electric ogłosił testy futurystycznego napędu, który pozwoli przyspieszyć samoloty i pociski do prędkości hipersonicznych, czyli ponad 6000 km/h.

Amerykański koncern General Electric ogłosił testy futurystycznego napędu, który pozwoli przyspieszyć samoloty i pociski do prędkości hipersonicznych, czyli ponad 6000 km/h.
USA mają futurystyczny napęd do prędkości hipersonicznych /General Electric /materiały prasowe

Firma GE Aerospace przeprowadziła pierwszy na świecie hipersoniczny test rotującego silnika detonacyjnego z przepływem naddźwiękowym. Projekt pierwszych takich napędów powstał w latach 50. ubiegłego wieku, ale dopiero teraz ludzkość posiada odpowiednie technologie, które pozwoliły przenieść projekt z papieru do rzeczywistości i pokazać, że niemożliwy silnik może działać. Inżynierowie z GE Aerospace informują, że napęd funkcjonuje wyśmienicie i spełnia wszystkie pokładane w nim nadzieje.

Naukowcy wyliczają, że rotujące silniki detonacyjne mogą pozwolić amerykańskiej armii na budowę pojazdów powietrznych poruszających się z prędkością ponad 6000 km/h. Będzie można również obniżyć masę silników o nawet 30 procent i poczynić oszczędności na paliwie na poziomie nawet 20 procent, czyli mówimy tutaj o ponad 2 miliardach dolarów rocznie. Takie silniki pozwolą na tworzenie nowej generacji, wydajnych samolotów i pojazdów kosmicznych.

Reklama

Rotujący silnik detonacyjny to przyszłość lotnictwa

Rotujący silnik detonacyjny jest znacznie mniej skomplikowany w budowie od tradycyjnych napędów, ale jednocześnie bardziej od nich zaawansowany. Zwykły silnik rakietowy spala paliwo i wyrzuca je z tyłu, w celu uzyskania potrzebnego ciągu. Tymczasem rotujący silnik detonacyjny spala paliwo w zupełnie inny sposób.

Składa się z koncentrycznych cylindrów. Paliwo wpływa pomiędzy cylindry i tam zostaje zapalone, co powoduje gwałtowne uwolnienie się ciepła w postaci fali uderzeniowej. Jest ona potężnym impulsem energii pochodzącej z gazów o znacznie wyższej temperaturze i ciśnieniu. Porusza się ona szybciej niż prędkość dźwięku i zapewnia większy ciąg.

W konwencjonalnych silnikach występuje wiele podzespołów odpowiedzialnych za kierowanie i kontrolowanie reakcji spalania. To dzięki nim uzyskuje się ciąg. W rotujących silnikach detonacyjnych te wszystkie podzespoły, włącznie z turbopompą, nie są potrzebne. Jest to zasługą właśnie napędzanej procesem spalania fali uderzeniowej, która w sposób naturalny przemieszcza się w komorze spalania.

Nowy napęd pozwoli rozpędzić pociski i samoloty do 6000 km/h

Nowy silnik zademonstrowano na stanowisku testowym w zakładzie GE w Niskayuna w stanie Nowy Jork. Łącząc nowy projekt z postępami firmy w zakresie materiałów wysokotemperaturowych, elektroniki wysokotemperaturowej, druku 3D i technologii zarządzania temperaturą, celem jest stworzenie praktycznego silnika, który może pracować zarówno z prędkością powyżej Mach 6, jak i poniżej. Będzie też mniejszy i lżejszy od porównywalnych silników.

Stany Zjednoczone nie chcą pozostać w tyle za Chinami i Rosją w kwestii rozwoju technologii hipersonicznych. Jednak w odróżnieniu od swoich wrogów, Waszyngton stawia na pociski hipersoniczne, które będą miały za zadanie zwalczyć każdy możliwy atak, czyli mówimy tutaj o systemach defensywnych, a nie ofensywnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: amerykańskie lotnictwo | Nowy Jork | Waszyngton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy