Francja uderza w Rosję. Potężna broń trafiła na Ukrainę
Ministerstwo Obrony Francji potwierdziło przekazanie Ukrainie czterech wyrzutni rakietowych LRU, mogących wystrzelić jedną salwą dwa razy więcej rakiet niż HIMARS.
Francja wyrasta na jednego z liderów europejskiej pomocy dla Ukrainy i nic nie robi sobie z groźnych min Putina. Po zapowiedziach przekazania kolejnych pocisków kierowanych SCALP oraz precyzyjnych bomb AASM uruchamia program "koalicji artyleryjskiej". Ma on zabezpieczyć dostawy zachodniej artylerii dla Ukrainy. Wraz z zapowiedziami nowych dostaw, zdradzono ciekawe szczegóły co do przekazania francuskiej artylerii rakietowej systemu LRU.
Ministerstwo Obrony Francji opublikowało na swojej stronie krótką rozmowę z generałem Jeanem-Michelem Guillotonem, kierownikiem programu "koalicji artyleryjskiej". W niej wskazano, że Francja powinna być liderem programu, gdyż przekazuje Ukrainie najwięcej artylerii. Przy tym zdradzono, że do tej pory obok ok. 30 samobieżnych armatohaubic CAESAR, Paryż przekazał Kijowowi cztery wyrzutnie rakietowe LRU. Wcześniej powszechnie uznawano, że na Ukrainę trafiły dwa takie systemy.