Zawiera ludzkie kości?! Narkotyk-zombie sieje spustoszenie

Jak informuje prof. Michael Cole z Anglia Ruskin University w swojej nowej publikacji dla The Conversation, na rynku pojawił się właśnie nowy narkotyk, który zmienia ludzi w "zombie" i zdaniem niektórych zawiera sproszkowane ludzkie kości.

Jak informuje prof. Michael Cole z Anglia Ruskin University w swojej nowej publikacji dla The Conversation, na rynku pojawił się właśnie nowy narkotyk, który zmienia ludzi w "zombie" i zdaniem niektórych zawiera sproszkowane ludzkie kości.
Nowy narkotyk wyniszcza afrykańskie społeczeństwo. /Pexels.com

Nowy narkotyk-zombie. Z przerażającym dodatkiem

Naukowcy ostrzegają, że w zachodniej części Afryki spustoszenie sieje nowy narkotyk, który dosłownie zmienia ludzi w "zombie". Nosi on nazwę kush i szacuje się, że w samym tylko Sierra Leone zabija tygodniowo kilkanaście osób, a tysiące wysyła do szpitala.  

Zażywany jest głównie przez mężczyzn w wieku od 18 do 25 lat, u których powoduje zasypianie w trakcie chodzenia, przewracanie się, uderzanie głową o twarde powierzchnie oraz wchodzenie pod ruch uliczny.

Brzmi jak plaga "zombie", która od jakiegoś czasu przetacza się przez Stany Zjednoczone? Zdecydowanie, łączy je potoczna nazwa "narkotyk-zombie", działanie i fakt, że odpowiadają za coraz więcej zgonów, ale afrykański kush nie jest fentanylem, bo... fentanyl to zaledwie jedna z występujących w narkotyku substancji.

Reklama

Kush to mieszanka konopi indyjskich, fentanylu, tramadolu, formaldehydu i - zdaniem niektórych - rozdrobnionych kości ludzkich. Jak wyjaśnia prof. Cole, mieszają go lokalne gangi przestępcze, ale część składników ma źródła międzynarodowe, bez wątpienia ułatwione przez dostęp do sieci.

To coś, co łączy afrykański i amerykański problem, bo chociaż konopie indyjskie są szeroko uprawiane w Sierra Leone, więc najpewniej pozyskuje się je lokalnie, fentanyl pochodzi z tajnych laboratoriów w Chinach, gdzie jest produkowany nielegalnie i wysyłany w świat. Tramadol ma podobne źródło, a mianowicie nielegalne laboratoria w całej Azji, a w mieszance stwierdza się również formaldehyd, który może powodować halucynacje.

Narkotyk z dodatkiem ludzkich kości?

Jeśli zaś chodzi o mielone kości ludzkie, to eksperci nie są w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy faktycznie występują w składzie, po co miałaby tam trafić i skąd pochodzą.

Niektórzy twierdzą, że dostarczają je osoby specjalizujące się w grabieniu grobów, bo zawartość siarki w kościach powoduje haj (nie wspominając nawet o kościach osób, które wcześniej zażywały kush).

Naukowcy przekonują, że jest to mało prawdopodobne, bo poziom siarki w kościach nie jest wysoki, a zawartość narkotyku w kościach osób, które go wcześniej zażywały, jest zdecydowanie za niska do wywołania efektu fizjologicznego, ale nie każdy będzie miał tego świadomość.

A warto pamiętać, że Sierra Leone jest jednym z najbiedniejszych państw na świecie, a ONZ zalicza ten kraj do grupy jednych z najsłabiej rozwiniętych państw świata - wystarczy tylko spojrzeć na średnią długość życia wynoszącą 45,5 roku dla kobiet i 40,3 roku dla mężczyzn czy najwyższy na świecie wskaźnik zgonów podczas porodów oraz zgonów kobiet w ciąży.

To przekłada się także na bardzo niski roczny dochód na mieszkańca, który wynosi ok. 500 GBP, czyli ok. 2500 PLN. Z publikacji dowiadujemy się zaś, że chociaż jeden joint kush kosztuje ok. 20 pensów i mogą z niego skorzystać dwie czy trzy osoby, dziennie spożycie sięga nawet 40 jointów! Mówiąc krótko, mieszanka jest ekstremalnie uzależniająca i przyczynia się dodatkowo do pogłębienia ubóstwa, a także prostytucji i innych ryzykownych czy nielegalnych metod zdobywania pieniędzy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fentanyl | narkotyki | zombie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy