Zaszokowała belfrów

13-letnia Brytyjka z Edynburga zaszokowała swoich nauczycieli ze szkoły i wzbudziła gorącą dyskusję w środowisku nauczycielskim całej Wielkiej Brytanii. Powodem stalo się jej wypracowanie domowe. Wprawdzie, zgodnie z zasadami zostało one napisane w zeszycie, niemniej dość specyficznym językiem. Zaczynało się bowiem tak: "My smmr hols wr CWOT. B4, we used 2go2 NY 2C my bro, his GF & thr 3 : kids FTF. ILNY, it's a gr8 plc." Poproszona o przeczytanie tych "hieroglifow" nastolatka wyrecytowała bez zająknięcia:

13-letnia Brytyjka z Edynburga zaszokowała swoich nauczycieli ze szkoły i wzbudziła gorącą dyskusję w środowisku nauczycielskim całej Wielkiej Brytanii. Powodem stalo się jej wypracowanie domowe. Wprawdzie, zgodnie z zasadami zostało one napisane w zeszycie, niemniej dość specyficznym językiem. Zaczynało się bowiem tak: "My smmr hols wr CWOT. B4, we used 2go2 NY 2C my bro, his GF & thr 3 : kids FTF. ILNY, it's a gr8 plc." Poproszona o przeczytanie tych "hieroglifow" nastolatka wyrecytowała bez zająknięcia:

"My summer holidays were a complete waste of time. Before, we used to go to New York to see my brother, his girlfriend and their three screaming kids face to face. I love New York. It's a great place."

Okazało się, że młoda dziewczyna jest fanatyczką SMS-ów. Wysyłała ich ostatnio tak dużo, że powszechnie stosowane przy takiej komunikacji "skróty" zbyt mocno zapadły jej w świadomość. Brytyjscy nauczyciele biją na alarm, ponieważ nie jest to przypadek odosobniony.

Judith Gilespie z organizacji Scottish Parent Teacher Council stwierdziła: "Uczniowie myślą "słuchowo" i zaczynają pisać zbyt fonetycznie, upraszczając do maksimum wszelkie reguły

Reklama
MMM
Dowiedz się więcej na temat: W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy