W sądach bez komórek

Japońskie sądy coraz cześciej wydają zakaz wnoszenia na salę rozpraw telefonów komórkowych, zwłaszcza tych z wbudowanymi aparatami fotograficznymi. Japońskie prawo bowiem, podobnie jak amerykańskie, zabrania wykonywania zdjęć podczas procesów. Komórkowy aparat łatwo ukryć nawet w dłoni, co sprzyja łamaniu tego prawa.

Japońskie sądy coraz cześciej wydają zakaz wnoszenia na salę rozpraw telefonów komórkowych, zwłaszcza tych z wbudowanymi aparatami fotograficznymi. Japońskie prawo bowiem, podobnie jak amerykańskie, zabrania wykonywania zdjęć podczas procesów. Komórkowy aparat łatwo ukryć nawet w dłoni, co sprzyja łamaniu tego prawa.

"Musimy wydać tej pladze zdecydowaną walkę" - stwierdził rzecznik sądu rejonowego w Osace. Szacuje się, że tylko w jego dystrykcie zakaz ten wprowadziło już ponad 80 procent sądów. Inne rejony Japonii także zaczynają wprowadzać podobne zakazy. Telefony należy składać w koszach umieszczonych przed wejściem do sal sądowych. Jeśli ktoś się nie podporządkuje - może liczyć się nawet z konfiskatą aparatu.

Wprowadzane coraz częściej przez wiele krajów zakazy korzystania z "fotokomórek" w miejscach publicznych mogą zdecydowanie przyhamować ten szybko rozwijający się rynek.Według raportu firmy J-Phone telefony z wbudowanym aparatem cyfrowym stanowią już 48,9 proc. komórek używanych w Japonii.

Reklama
MMM
Dowiedz się więcej na temat: zakazy | sady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy