Uwaga na fałszywych przedstawicieli TP

Mieszkańcy Śląska są zaniepokojeni faktem, że od kilku dni chodzą po domach podejrzani mężczyźni przedstawiający się jako pracownicy Telekomunikacji Polskiej. Czy to faktycznie oszuści, a może przedstawiciele konkurencji?

Mieszkańcy Katowic zaalarmowali katowicką redakcję "Gazety Wyborczej", że od kilku dni w dzielnicach Giszowiec i Nikiszowiec grasują mężczyźni, którzy podając się za przedstawicieli Telekomunikacji Polskiej chcą zobaczyć ostatnie rachunki za telefon stacjonarny. Policja na razie nie miała zgłoszenia kradzieży po takich wizytach.

Oszuści?

Rzecznik prasowy TP w rozmowie z "Gazetą" przyznaje, że mogą to być oszuści, gdyż przedstawiciele Telekomunikacji Polskiej wcześniej umawiają się na wizytę, nie potrzebują wglądu w rachunki, bo wszystko mogą sprawdzić w wewnętrznym systemie komputerowym oraz posiadają czytelny identyfikator.

Reklama

A może konkurencja?

Należy zastanowić się czy to faktycznie są oszuści. Być może są to przedstawiciele konkurencyjnych operatorów. Pukają oni do drzwi sprytnie przedstawiają się, że są "z firmy telekomunikacyjnej", co większości, głównie starszym osobom, od razu kojarzy się z Telekomunikacją Polską. Proszą o pokazanie rachunku telefonicznego, by zaoferować atrakcyjniejszą ofertę u konkurencyjnego operatora.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: oszuści | Uwaga!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy