UMTS: Zło konieczne?

Według raportu Yankee Group technologia bezprzewodowa trzeciej generacji jest bardzo droga a jej wprowadzenie powolne. Mimo to, ma ona uratować europejskich operatorów.

Według raportu Yankee Group technologia bezprzewodowa trzeciej generacji jest bardzo droga a jej wprowadzenie powolne. Mimo to, ma ona uratować europejskich operatorów.

Simone Roberts, autor raportu, twierdzi, że ostatnie opinie o 3G nie są optymistyczne, ale powodem tego jest raczej rozważanie zaledwie najbliższej przyszłości technologii. - My uważamy, że 3G to długotrwałe przedsięwzięcie i tak należy je traktować. Krytyczne będą najbliższe 2-3 lata, ale większość operatorów da sobie radę. Potem technologia zacznie przynosić zyski.

W raporcie stwierdzono, że w ciągu następnych pięciu lat europejscy operatorzy przeznaczą w sumie 274 miliardy dolarów na unowocześnienie sieci 3G. Pod koniec 2002 ma gwałtownie wzrosnąć zainteresowanie usługami GPRS, z kolei trzecia generacja stanie się powszechna przed 2005 rokiem.

Reklama

( mobile.net.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: technologia | UMTS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy