Ułatwione podglądanie dzięki smartfonom

Smartfonowe aplikacje umożliwiające dyskretne robienie zdjęć ułatwiają życie podglądaczom, wynika z raportu japońskiej policji.

Japońska policja donosi, że w ciągu minionych 5 lat liczba zgłaszanych wykroczeń związanych z podglądaniem wzrosła o 60 procent do 1741 przypadków. Winą za ten trend funkcjonariusze obarczają smartfony oraz specjalne oprogramowanie ułatwiające dyskretne robienie zdjęć. Już 30 procent wykroczeń polegających na utrwalaniu czyjegoś wizerunku bez jego zgody lub z ukrycia dokonywanych jest przy użyciu aplikacji tego rodzaju.

Podstawowe aplikacje po prostu wyciszają dźwięk, który pojawia się podczas robienia zdjęcia. Jednak te bardziej zaawansowane programy umożliwiają udawanie, że korzystamy z telefonu w innym celu. Na ekranie wyświetla się wtedy skrzynka e-mailowa albo przeglądarka. Ułatwia to robienie zdjęć w miejscach publicznych, na przykład osobie siedzącej naprzeciwko w metrze czy restauracji.

Policyjny śledczy powiedział dziennikarzom Yomiuri Shimbun: "Oczywiście nasuwa się przypuszczenie, że aplikacje powstały z myślą o ułatwianiu robienia zdjęć bez zgody fotografowanego". Nie ma jednak żadnego prawa zabraniającego rozpowszechniania tego rodzaju oprogramowania.

Reklama

Przykładami takich programów są dostępne w App Store Secret Camera i Secret Video.

Anna Piwnicka

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: podglądanie | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy