Twój telefon komórkowy w 2015 roku

Rynek telefonów komórkowych zmienia się bardzo dynamicznie. Z roku na rok producenci oferują nam coraz bardziej nowoczesne gadżety. Ten trend się nie zmienia i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych latach mogło być inaczej.

Nie jest łatwo przewidzieć, jakie urządzenia będą popularne wśród setek milionów użytkowników z całego świata w 2015 roku. Pierwszy prawdziwie popularny smartfon dotykowy - iPhone - pojawił się na rynku zaledwie 4 lata temu i możemy być pewni tego, że następne cztery lata będą równie rewolucyjne jak poprzednie. A gadżety, które są obecnie na topie, za kilka lat będą się nam wydawały się strasznie prymitywne.

W branży telefonii komórkowej i informatycznej moc elektronicznych gadżetów podwaja się każdego roku. Kiedy weźmiemy pod uwagę, że w danej chwili standardem rynkowym są smartfony z 2-rdzeniowymi procesorami, 8-megapikselowymi aparatami, co najmniej 8 GB wbudowanej pamięci oraz kręcące filmy w jakości HD, to rozważania na temat rozwoju branży powinniśmy rozpocząć od spojrzenia na obecny poziom technologii.

Błędem byłoby założenie, że producenci skupią się wyłącznie na ulepszaniu wymienionych cech. Każdy najnowszy smartfon posiada przecież funkcje, z których większość 5 lat temu nie istniała! By wspomnieć chociażby o żyroskopach, zaawansowanych systemach operacyjnych, GPS-ach, a w niektórych modelach - pikoprojektorach. To jeszcze nie wszystko... Interfejsy głosowe i dotykowe, a także widżety wyświetlające informacje o funkcjonowaniu organizmu, kilkadziesiąt miesięcy temu również były bardzo słabo rozpowszechnione.

Reklama

Procesory

Jeżeli mowa o "sercach" smartfonów lub innych naszych zabawek przyszłości w tym segmencie, to rynek może wybrać jedną z trzech dróg.

Dzięki nieustannie postępującemu procesowi miniaturyzacji z każdym kolejnym rokiem producenci będą umieszczać w elektronicznych gadżetach coraz więcej rdzeni. Procesory taktowane częstotliwościami wyższymi niż 2,5 Ghz nie powinny nikogo zaskakiwać. Już na tę chwilę pewne jest, że w przyszłym roku powszechnie dostępne będą 4-rdzeniowe procesory mobilne.

Drugim scenariuszem może być zastosowanie innowacyjnego rodzaju procesorów. Coraz więcej słyszymy o pierwszych testowych procesorach wykonanych z grafenu. Jeżeli do roku 2015 naukowcom uda się obniżyć koszt ich produkcji oraz dopracować procesy wytwarzania, możemy liczyć na pojawienie się niezwykle szybkich procesorów, taktowanych częstotliwościami liczonymi setkach Ghz. Główną przeszkodą będzie nagrzewanie się takich części. Dzięki zastosowaniu nowych technologii odprowadzania ciepła specjaliści prędzej czy później rozwiążą jednak ten problem.

Trzeci scenariusze, który jest bardzo prawdopodobny, to pojawienie się nowej generacji procesorów 3D. Firmy IBM i 3M połączyły siły, by wspólnie opracować klej, który pozwoli na łączenie nawet 100 układów scalonych. Dzięki tej technologii mogą powstać czipy 1000-krotnie bardziej wydajne niż te, z którymi mamy do czynienia obecnie.

Giganci branży twierdzą, że tego typu procesor zostanie wyprodukowany w 2013 roku. Na początku ma się pojawić w serwerach i służyć budowaniu superkomputerów. W 2014 lub 2015 roku zadebiutuje w urządzeniach mobilnych. Jest to najciekawsza i najbardziej obiecująca technologia, która ma szanse zawojować rynek. Pozostaje nam tylko kibicować inżynierom i czekać cierpliwe na efekty ich pracy.

Ekrany

Jeżeli mowa o przyszłych generacjach wyświetlaczy w naszych telefonach, to - podobnie jak w wyżej omawianej kwestii - rynek również może skierować swoje zainteresowanie w kilku kierunkach.

Do boju o zawładnięcie sercami fanów najnowszych gadżetów staną wyświetlacze elastyczne, które będzie można dość mocno wyginać. Ich zastosowanie spowoduje, że przestaniemy się martwić sporą podatnością na uszkodzenia ekranów naszych elektronicznych zabawek.

Na rynku pojawiło się również wiele prototypowych wersji wyświetlaczy przezroczystych. Ich szerokie zastosowanie w ciągu najbliższych lat również jest możliwe, co jednak będzie zależało od zainteresowania klientów pierwszymi pojawiającymi się modelami. Kiedy jedna z dużych firm, takich jak Apple, Nokia lub Samsung, zdecydowałaby się na zastosowanie tego rodzaju technologii w swoim najnowszym, mocno reklamowanym smartfonie, prawdopodobnie rozsławiłaby ten rodzaj ekranów.

Dobrym przykładem jest tutaj firma Apple, która mimo że wcale nie wypuszcza najbardziej zaawansowanych telefonów na rynku (iPhone 4S), to dzięki genialnemu marketingowi udaje się jej sprzedawać miliony egzemplarzy każdego produktu. Można więc powiedzieć, że pewne firmy wyznaczają trendy na rynku urządzeń mobilnych. Gdyby w 2014 lub 2015 roku zastosowano tego rodzaju technologię w najnowszych modelach iPhone'a lub Samsunga, to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że właśnie ten ruch byłby początkiem dominacji nowej gamy urządzeń.

Baterie

Słaba żywotność baterii to jedna z największych barier, jakie spowalniają rozwój technologii mobilnych. Nie ma co ukrywać: postępy w tej dziedzinie są zdecydowanie najwolniejsze w porównaniu w branży. Na horyzoncie pojawia się jednak sporo ciekawych rozwiązań, dzięki którym smartfony być może już niedługo będą mogły pracować znacznie dłużej na jednym ładowaniu.

W bateriach do telefonów z sukcesem zastosowano już wiele nowoczesnych technologii, jak np. wbudowane w ekran ogniwa fotowoltaicznie, dzięki którym w czasie letnich miesięcy będziemy mogli ładować telefony wystawiając je na działanie światła słonecznego. Z upływem następnych kilku lat technologia ta powinna być powszechnie znana i stosowana. Jest to mocno innowacyjne rozwiązanie, ale każdy wie, że jakość technologii może się tylko polepszyć.

Czy będziemy dysponować telefonami doładowującymi się dzięki piezoelektronice? Technologia ta polega na wykorzystywaniu każdego najmniejszego ruchu telefonu do wytwarzania energii. Pewna jej ilość wytwarzana jest już w momencie wyciągnięcia telefonu z kieszeni. Większość właścicieli telefonów sięga po nie setki razy dziennie, a w tym wypadku moglibyśmy liczyć już na taki poziom wydajności tej technologii, który zapewniłby nam niemal nigdy nie wyczerpujący się telefon. Jest więc całkiem prawdopodobne, że problem ten, który był zmorą tej branży od początków jej istnienia, dzięki szybkim postępom w nauce już w najbliższych latach zostanie raz na zawsze rozwiązany.

Czego jeszcze możemy się spodziewać?

Poza wymienionymi możemy się spodziewać jeszcze tysięcy ciekawych aplikacji, które - wykorzystując ogromną moc obliczeniową smartfonów lub korzystających z "chmury" - będą ułatwiały nam życie niemal w każdej dziedzinie życia.

Do roku 2015, jak zapowiada IBM, nasze zdjęcia, materiały wideo oraz sylwetki naszych rozmówców będą przedstawiane w formie... hologramu. Jeżeli ta technologia przyjęłaby się, a w jej dopracowaniu nie widać przeszkód, byłaby prawdziwą innowacją i przełomem na rynku mobilnych urządzeń.

Istnieje też duża szansa na to, że w smartfony zostaną wbudowane wysokiej klasy pikoprojektory, czyli miniaturowe projektory o rozmiarach mniejszych niż centymetr kwadratowy.

Wyobraźcie sobie taką sytuację: w piątkową noc leżycie wygodnie na łóżku, obok was na stabilnej podkładce kładziecie telefon, który na ścianę znajdującą się przed wami rzuca obraz. Pokrywa niemal całą jej powierzchnię. Jest oczywiście w jakości HD. Być może w ten właśnie sposób będziemy oglądać ulubione filmy i surfować po internecie...

W tym roku, w najnowszym iPhonie - 4S znajdziemy 64 GB wbudowanej pamięci. Za 4 lata standardem będą więc setki gigabajtów, dzięki którym pomieścimy w naszej "zabawce" całe multimedialne biblioteki z filmami.

Drugą opcją będzie skorzystanie z dobrodziejstw znacznie szybszego niż obecnie internetu i streamowaniu multimediów bezpośrednio z konkretnych portali internetowych. Treściami znajdującymi się w przeglądarce internetowej można będzie kierować za pomocą gestów i komend głosowych. Możliwości tej drugiej technologii ukazała nam niedawno jej bardzo wczesne wersja - Siri (zastosowana w najnowszym modelu iPhone'a). TAk więc coraz bardziej zaawansowana sztuczna inteligencja również będzie gościć w naszych telefonach.

Na koniec zaznaczę, że niemal wszystkie wymienione technologie już istnieją. Poza ich uwzględnieniem powinniśmy również otworzyć umysły na możliwość pojawienia się nowych, innowacyjnych pomysłów oraz technologii, o których w chwili obecnej nikt jeszcze nie myśli ani nawet nie śni...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telefony | komórkowy | telefon | telefon komórkowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy