TP walczy o rozmowy bez limitów

Telekomunikacja Polska od miesięcy czeka na zgodę Urzędu Komunikacji Elektronicznej na wprowadzenie abonamentu bez limitu rozmów. Tymczasem konkurencyjne telekomy korzystają z opieszałości urzędu - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Jak pisze "Rzeczpospolita", Telekomunikacja Polska od dwóch lat chce wprowadzić abonament bez limitów rozmów, ale urząd regulacyjny nie udziela na to zgody. Do tej pory głównym powodem takiego obrotu spraw był brak odpowiednich warunków dla konkurentów, dzięki którym mogliby oferować nielimitowane abonamenty. W marcu sytuacja uległa zmianie.

Od lutego 2007 roku w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej leży nowa oferta Telekomunikacji Polskiej - w ramach opłaty abonamentowej klient może dzwonić, ile chce, na krajowe numery w sieciach stacjonarnych. Na razie UKE zasypuje TP pytaniami dotyczącymi nowej oferty i czeka na odpowiedzi - pisze "Rzeczpospolita".

Reklama

Jak zauważa "Rzeczpospolita", UKE nie spieszy się z akceptacją oferty, a konkurenci TP (jak np. UPC czy Tele2) walczą o klienta i gwałtem wprowadzają analogiczne pakiety, byleby uprzedzić rywala. Czasami nawet dopłacając - Tele2 sprzedaje nielimitowane abonamenty, chociaż TP ma miesiąc na wdrożenie nowego rodzaju rozliczeń.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: UKE | telekomunikacja | "Rzeczpospolita" | Orange Polska S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy