Talibowie zakazują komórek

Dziesięciodniowy zakaz używania telefonów komórkowych ogłosili we wtorek (21.10.2008) talibowie z prowincji Ghazni, nad którą kontrolę mają przejąć polscy żołnierze, informuje "Gazeta Wyborcza".

Afgańscy partyzanci od dawna uskarżają się, że operatorzy telefonii komórkowych współpracują z wojskami zachodniej koalicji i pomagają im tropić komendantów talibów.

Wiosną na południu kraju talibowie niszczyli telefoniczne przekaźniki i szantażowali operatorów, domagając się, by przynajmniej na noc unieruchamiali telefoniczną łączność.

Za każdym razem wycofywali się z telefonicznej wojny, mając na względzie niezadowolenie ludności cywilnej, dla której telefony komórkowe (pojawiły się w Afganistanie dopiero po obaleniu talibów w 2001 r.) są jedynym źródłem łączności ze światem.

Reklama

Teraz wojnę telefonom komórkowym wydali partyzanci z Ghazni.

- Nakazaliśmy operatorom działającym w naszej prowincji, by wyłączali telefony w ciągu dnia, ponieważ za ich pomocą wrogowie śledzą naszych partyzantów, zagrażając ich życiu - oświadczył rzecznik talibów Zabiullah Mudżahid, dodając, że zakaz ma obowiązywać na razie przez dziesięć dni.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: zakazy | partyzanci | talibowie | Gazeta Wyborcza | 'Gazeta Wyborcza'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy