SMS przyczyną katastrofy?

Maszynista pociągu, który zderzył się w piątek (12.09.2008) pod Los Angeles ze składem towarowym, powodując śmierć 25 osób, wysyłał SMS-a i dlatego nie zauważył czerwonego światła na semaforze - poinformowały w niedzielę media lokalne.

Według władz Los Angeles w katastrofie obrażenia odniosło prawie 135 osób, z czego 44 są w stanie bardzo ciężkim.

Pewien młody człowiek powiedział rozgłośni KCAL i telewizji CBS2, że minutę przed wypadkiem maszynista wysłał mu SMS-ową wiadomość opisującą pokonywaną trasę.

Rzeczniczka firmy Metrolink obsługującej to połączenie, Denise Tyrell, potwierdziła wcześniej na konferencji prasowej, że przyczyną wypadku był błąd maszynisty, choć zastrzegła, że nie może uwierzyć, by maszynista mógł wysyłać SMS-y podczas jazdy.

Reklama

Do wypadku doszło w piątek po południu czasu miejscowego na północnych przedmieściach kalifornijskiej metropolii. Pociąg pasażerski przewoził ponad 220 osób.

W wyniku zderzenia wykoleiło się kilka wagonów. Pod częścią składu wybuchł pożar. Strażacy przez dwie godziny uwalniali pasażerów z wagonu, w który wbił się pociąg towarowy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: katastrofy | Los Angeles
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy