SMS pomoże wygrać wybory?

Francuski polityk, 61- letni Jean Pierre Chevement, chce zostać prezydentem Francji. Usiłuje zatem pozyskać rożne grupy wyborców. Doradcy podpowiedzieli mu, że do serc młodszej części elektoratu najłatwiej trafić przez SMS-a. Polityk podchwycił to i od środy odbiera SMS-y od osób zainteresowanych jego kandydaturą.

Francuski polityk, 61- letni Jean Pierre Chevement, chce zostać prezydentem Francji. Usiłuje zatem pozyskać rożne grupy wyborców. Doradcy podpowiedzieli mu, że do serc młodszej części elektoratu najłatwiej trafić przez SMS-a. Polityk podchwycił to i od środy odbiera SMS-y od osób zainteresowanych jego kandydaturą.

Na większość z nich stara się odpowiedzieć, przy czym największy kłopot sprawia mu zmieszczenie zasad swojego programu wyborczego w ograniczonej do 160 znaków krótkiej wiadomości tekstowej. Nie sprawia mu natomiast kłopotów wklepywanie SMS-ów - dlatego, że polityk dyktuje odpowiedzi swojemu młodemu asystentowi, a ten, zaprawiony w SMS-owaniu, wystukuje odpowiedzi Chevementa na klawiaturze komórki.

MMM
Dowiedz się więcej na temat: wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy