Scott Forstall stracił pracę przez mapy Apple

Słynna już wpadka Apple z mapami nie przeszła bez echa. Okazuje się, że w związku z wypuszczeniem na rynek niepełnowartościowego produktu, posadę stracił jeden z wieloletnich współpracowników Steve Jobsa.

Scott Forstall, wieloletni pracownik Apple, protegowany Jobsa i szef oddziału odpowiedzialnego za oprogramowanie mobilne został podobno zmuszony do zwolnienia się po tym, jak odmówił podpisania się pod przeprosinami za mapy Apple.

Napięcia pomiędzy Forstallem a pozostałymi managerami Apple miały nasilać się od czasu śmierci Steva Jobsa, który podobno jako jedyny potrafił załagodzić różnice charakterów pomiędzy współpracownikami. Forstall, protegowany Jobsa, narzekał też, że po jego śmierci nikt w firmie nie jest już "decyzyjny".

Afera z mapami podgrzała tylko atmosferę. Forstall miał proponować, by Apple rozwiązało problem nie przepraszając nikogo za nic, tak samo jak postąpiło w przypadku Antenagate. Pozostali kierownicy Apple, na czele z Timem Cookiem nie zgodzili się z tym, uważając, że ktoś powinien przeprosić użytkowników. A tym kimś miałby być właśnie on. Forstall, który nadzorował nowe mapy, odmówił, a ostatecznie za całą sprawę przeprosił Cook.

Reklama

Kierownictwo nad mapami i projektem Siri przejmie Eddy Cue.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: mapy | Apple | iPhone | iOS | iPad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy