Plaga komórkowych oszustów
To plaga - przyznają operatorzy o nowym sposobie wyłudzania pieniędzy od milionów użytkowników telefonów komórkowych. Mimo ostrzeżeń klienci nadal dają się nabierać na tzw. "sygnałki" od oszustów.
Na początku lipca 2009 roku w mediach pojawiły się pierwsze informacje o telefonicznych naciągaczach. Telefony komórkowe w Polsce atakowane są nieodebranymi połączeniami (tzw. "sygnałkami") z numeru zaczynającego się od prefiksu 70. Niektórzy oddzwaniają na nieodebrane połączenia w telefonie, w tym przypadku lepiej nie oddzwaniać, bo taka rozmowa może nas słono kosztować (nawet 10 zł za minutę).
Mimo nagłośnienia sprawy kilka tygodni temu, nadal zdarzają się użytkownicy komórek , którzy dają się nabrać. Oddzwaniający często zamiast żywej osoby słyszą automatyczny komunikat, zachęcający do wyboru kolejnych opcji w telefonie.
Operatorzy komórkowi w rozmowie z dziennikiem "Metro" przyznają, że połączenia tego typu to plaga. Operatorzy przekonują, że na bieżąco starają się blokować numery oszustów, z których puszczane są tzw. "sygnałki". Każde tego typu przypadki zgłaszane są na policję.
- Podjęliśmy już kroki przeciwko takim działaniom, niemniej jednak bardzo prosimy o zachowanie ostrożności - mówią dziennikowi "Metro". Sieci komórkowe oraz policja przestrzegają przed tego tupu działaniami. Zalecają ostrożność przed oddzwanianiem oraz wysyłaniem wiadomości SMS na numery zaczynające się od prefiksu 70.