Pisanie SMS-ów zmienia nasz mózg

Pisanie SMS-ów zmienia nasze fale mózgowe w sposób zupełnie odmienny od każdej innej czynności. Czy mamy z tego jakieś korzyści?

Pisanie SMS-ów to zjawisko niezwykłe. Według Pew Research Center, w 2006 r. esemesowało tylko 35 proc. Amerykanów. Począwszy od 2015 r. 100 proc. przebadanych osób w wieku 18-29 lat pisało i wysyłało SMS-y, podobnie jak 92 proc. Amerykanów powyżej 50. roku życia. To oszałamiające liczby, zwłaszcza, że SMS-y powstały zaledwie 10 lat temu.

W artykule opublikowanym w "Epilepsy & Behavior" na początku bieżącego roku, pojawiają się intrygujące wyniki badań. Okazuje się, że sam proces SMS-owania produkuje nowy rodzaj fal mózgowych, nigdy wcześniej nie udokumentowanych. Są one o tyle wyjątkowe, gdyż pokazują, że podczas esemesowania mózg wykorzystuje wiele obszarów na raz - ten odpowiedzialny za emocje, uwagę, zdolności motoryczne i centra słuchowo-werbalne.

Najnowsze badania pokazują, że esemesowanie wcale nie jest takie złe, za jakie je się powszechnie uważa. Wcześniejsze eksperymenty wykazały, że dzieci, które wysyłają wiele SMS-ów cechują sie szybszym czasem reakcji na testach komputerowych, mimo że udzielają mniej dokładnych odpowiedzi. Badania z 2011 r. wykazały, że dzieci używające wielu skrótów tekstowych są lepszymi mówcami w wieku dorosłym.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sms
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy