Operatorzy celowo utrzymują wysokie ceny

Chociaż ceny hurtowych stawek za połączenia telefoniczne spadły przez ostatnie 6 miesięcy o 30 do 40 proc., abonenci nie odczuli tego udogodnienia - pisze "Rzeczpospolita".

Operatorzy znajdują coraz to nowe sposoby, aby utrzymać wysokie ceny. Według danych "Rzeczpospolitej", hurtowy koszt minuty lokalnego połączenia w ciągu dnia to 4 gr netto w starych cennikach oraz 2,5 gr w obecnie wchodzących cennikach. Tymczasem klienci dużych firm telekomunikacyjnych muszą płacić od 20 do 35 gr za połączenie.

Do jakich metod uciekają się operatorzy? Dziennik "Rzeczpospolita" pisze o dwóch sposobach: impulsowym rozliczaniu połączeń (np. za połączenie na komórki płacimy około 1 zł zamiast 84 gr); drugą metodą są opłaty za rozpoczęcie połączenia telefonicznego - klient płaci wtedy bez względu na długość samej rozmowy. Jak podaje "Rzeczpospolita", dzięki takiemu rozwiązaniu cena rozmowy trwającej trzy minuty rośnie o 66 proc.

Reklama

Spadek hurtowych stawek za połączenia telefoniczne miał miejsce dzięki naciskom Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Do obniżki cen za połączenia na numery stacjonarne zapewne dojdzie dopiero, kiedy sama Telekomunikacja Polska - jako pierwsza - zdecyduje się na promocję . Analogiczna sytuacja miała miejsce z cenami połączeń na telefony komórkowe - alternatywni operatorzy czekali na ruch TP, przypomina "Rzeczpospolita".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 'Rzeczpospolita' | "Rzeczpospolita" | operatorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy