Nie graj w samolocie

23-letni Brytyjczyk pochodzenia egipskiego Faiz Chopdat został skazany na 4 miesiące więzienia za spowodowanie "poważnego zagrożenia w ruchu lotniczym". Młodzieniec został aresztowany na pokładzie samolotu Kair-Manchester. Nie chciał go bynajmniej porwać. Skracał sobie jedynie czas lotu zapamiętale grając w jedną z gier na swoim Ericssonie T28. Nie przestał grać mimo wielu próśb obsługi o wyłączenie komórki. Zwymyślał także swojego sąsiada z fotela, który poparł prośbę stewardessy.

23-letni Brytyjczyk pochodzenia egipskiego Faiz Chopdat został skazany na 4 miesiące więzienia za spowodowanie "poważnego zagrożenia w ruchu lotniczym". Młodzieniec został aresztowany na pokładzie samolotu Kair-Manchester. Nie chciał go bynajmniej porwać. Skracał sobie jedynie czas lotu zapamiętale grając w jedną z gier na swoim Ericssonie T28. Nie przestał grać mimo wielu próśb obsługi o wyłączenie komórki. Zwymyślał także swojego sąsiada z fotela, który poparł prośbę stewardessy.

W uzasadnieniu wyroku - sędzia Timothy Mart stwierdził, ze konsekwencje takiego postępowania mogły być naprawdę bardzo poważne, a zatem kara więzienia może podziałać odstraszająco na ewentualnych naśladowców. Jednocześnie sędzia zaapelował do przewoźników lotniczych, by w trosce o bezpieczeństwo pasażerów wprowadzili w samolotach przepis mówiący o tym, że przewożone komórki na czas lotu powinny być składane do depozytu.

Sądowy zakaz nie jest chyba jednak rozwiązaniem najlepszym. Niektórzy producenci zaczynają wprowadzać w swoich telefonach tryb pracy "plane safe", który odcina łączność komórkową (bo to ona zakłóca sygnały radiowe wykorzystywane w lotnictwie), umożliwiając jednocześnie korzystanie z innych "nieszkodliwych" opcji telefonu jak gry, kalkulator czy organizer. Tryb taki ma np. Nokia Communicator.

Reklama
MMM
Dowiedz się więcej na temat: samolot | komórki | kara więzienia | sędzia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy