Kupujemy więcej komórek

Najwięksi producenci telefonów komórkowych sprzedadzą w tym roku więcej aparatów, niż zakładali - przewidują analitycy Dataquest. Być może nawet uda im się nadrobić ubiegłoroczne straty, spowodowane gwałtownym spadkiem zainteresowania klientów nowymi telefonami.

Do końca roku na całym świecie nabywców znajdzie ok. 500 mln telefonów komórkowych - twierdzą specjaliści Dataquest. W pierwszym kwartale tego roku sprzedaż wyraźnie podskoczyła, co można tłumaczyć udoskonaleniem technologii WAP, z którą jeszcze w roku 2000 wielu producentów miało sporo kłopotów (np. Nokia musiała wycofać z brytyjskiego rynku prawie 10 tys. telefonów 7110 z wadliwie działającą przeglądarką internetową). Tegoroczny boom rynek telefonów komórkowych zawdzięczać będzie jednak technologii GPRS, umożliwiającej bardzo szybki dostęp do Internetu przez komórkę. Aparaty obsługujące tę technologię oferują już wszyscy producenci, a większość prawie 40 proc. abonentów sieci GSM chce taki telefon mieć.

Reklama

Według Dataquest, w pierwszym kwartale tego roku pierwsze miejsce wśród dostawców aparatów zajęła zdecydowanie Nokia - udział fińskiego koncernu w tym sektorze światowego rynku telekomunikacyjnego sięgnął 35,3 proc. Na drugiej pozycji uplasowała się amerykańska Motorola, której komórki wybrało 13,2 proc. klientów. Trzecie miejsce przypadło Siemensowi (5,9 proc.), który o 0,1 proc. wyprzedził szwedzkiego Ericssona.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy