Komórki załatają dziurę w budżecie?

Nie tylko nasi ministrowie poszukując sposobów na załatanie dziury budżetowej wpadają na "genialne" pomysły. Równie mądrzy są rzadzący Gruzją. Najnowszym pomysłem tamtejszych władz jest obdarcie ze skóry posiadaczy telefonów komórkowych.

Nie tylko nasi ministrowie poszukując sposobów na załatanie dziury budżetowej wpadają na "genialne" pomysły. Równie mądrzy są rzadzący Gruzją. Najnowszym pomysłem tamtejszych władz jest obdarcie ze skóry posiadaczy telefonów komórkowych.

Przygotowane przez ministerstwo finansów Gruzji rozporządzenie podnosi o 20 procent akcyzę na telefony komórkowe (poza "wyprodukowanymi w Gruzji", która jak wiadomo jest światowym potentatem w produkcji komórek;), a także podniesienie "jak leci" wszystkich taryf komórkowych o 15 procent. Ma to przynieść równowartość ok. 2 mln USD miesięcznie. Analitycy uważają, że przy panujących w Gruzji stosunkach do państwowej kasy trafi najwyżej 10 proc. tej kwoty. Reszta zasili konta miejscowych mafioso. Gruzińscy operatorzy ostro protestują przeciwko wprowadzeniu takich "zmian", które - ich zdaniem - nie dadzą żadnego efektu finansowego, a przeciwnie - odstraszą wielu potencjalnych użytkowników komórek.

Reklama
MMM
Dowiedz się więcej na temat: komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy