Komórki od 16 lat

Czy telefony komórkowe szkodzą zdrowiu? Tego wciąż nie można stwierdzić z całą pewnością. Na wszelki wypadek rząd Wielkiej Brytanii przestrzega jednak przed zbyt częstym korzystaniu z komórek przez dzieci do lat 16.

W zeszły piątek rząd opublikował instrukcję, w której ostrzega rodziców przed nadużywaniem komórek przez dzieci. - Jeśli chcemy uchronić je przed ewentualnym zagrożeniem w przyszłości, winniśmy do minimum ograniczyć ich kontakt z telefonem komórkowym - powiedział The New Scientist szef rządowego zespołu medycznego Liam Donaldson. Dyrektor Donaldson podkreślił jednak, że przy obecnym stanie wiedzy żaden szanujący się naukowiec nie może utrzymywać, że telefonowanie z komórek może szkodzić zdrowiu. - W naszej wiedzy na ten temat wciąż jest wielka szczelina - dodał.

Reklama

Zdaniem lekarzy, na największe niebezpieczeństwo narażone są dzieci do lat 16. Autorzy raportu sugerują, by rodzice, którym mimo potencjalnego ryzyka chcą kupić telefon swym pociechom, poczekali do przyszłego roku, kiedy w sklepach pojawią się aparaty z podanym współczynnikiem promieniowania. Decyzję o umieszczeniu takiej informacji na komórce podjęli przed kilku miesiącami sami producenci. Lekarze doradzają oczywiście, by wybierać modele emitujące najmniej promieniowania.

Instrukcja stanowi część rządowego programu badań nad wpływem aparatów komórkowych na ludzkie zdrowie. Na ten cel Brytyjczycy przeznaczą w najbliższych latach 7 mln funtów. Tamtejsi operatorzy nie mogą też montować komórkowych stacji bazowych w pobliżu szkół.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd | komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy