Komórka bez ładowarki

Koniec problemów z wyłączającym się telefonem i szukaniem ładowarki? Na rynku niedługo zadebiutuje komórka, która zamiast energii elektrycznej będzie potrzebować... siły mięśni.

- Wystarczy 40 sekund ściskania telefonu, a nasza bateria będzie w pełni naładowana - opisuje proces ładowania telefonu firmy GettaGrip James Ferguson z dziennika "Financial Times". Jak to możliwe?

Otóż komórka Musclephone wykorzystuje mechanizm znany ze ściskacza sprężnego. Podobnie jak podczas ćwiczeń ręki, wystarczy ściskać telefon, a wytworzona w ten sposób energia zostanie wykorzystana do zasilenia komórki.

Nie znamy na tym etapie specyfikacji technicznej Musclephone - trudno jednak spodziewać się jakiś rewelacji. Zapewne możemy liczyć na aparat z którego dzwonimy oraz wysyłamy SMS-y. Jednak, jeśli weźmiemy pod uwagę, że z Musclephone w kieszeni nie trzeba mieć ze sobą ładowarki - propozycja wydaje się kusząca. No i przy okazji poprawimy mięśnie ręki.

Reklama

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komórka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama