Izrael: Wolny rynek?

Rząd Izraela najpóźniej w połowie przyszłym roku zamierza przyznać koncesje na telefonię UMTS. Przyszłych operatorów Izrael chce wyłonić w drodze publicznej licytacji, takie rozwiązanie krytykuje jednak tamtejszy parlament i spora grupa analityków.

Rząd Izraela najpóźniej w połowie przyszłym roku zamierza przyznać koncesje na telefonię UMTS. Przyszłych operatorów Izrael chce wyłonić w drodze publicznej licytacji, takie rozwiązanie krytykuje jednak tamtejszy parlament i spora grupa analityków.

W Izraelu działają aktualnie trzej operatorzy komórkowi. Ostateczna liczba koncesji nie jest jeszcze znana, rząd mówi jednak o pięciu pozwoleniach. Deputowani Knesetu chcą, by krajowi operatorzy komórkowi dostali licencję UMTS poza konkursem i na znacznie korzystniejszych warunkach finansowych., co - zdaniem Knesetu - pozwoli im sprawniej walczyć z zagraniczną konkurencją, która po uwolnieniu izraelskiego rynku telekomunikacyjnego napłynie do kraju. Zdanie parlamentarzystów podzielają też niektórzy analitycy. - Skoro tylko jedna z trzech naszych sieci komórkowych przynosi już dochody, trudno wierzyć w sukces tych operatorów w publicznym przetargu - twierdzi Gideon Lopez z International Data Corporation Israel.

Reklama

Specjaliści ostrzegają rząd, że wybór koncesjonerów w drodze aukcji publicznej może - podobnie jak w Europie Zachodniej - spowodować znaczny wzrost ceny licencji. - Rząd zarobi, ale stracą operatorzy - przestrzega analityk Adi Biran.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd | UMTS | operatorzy | w drodze | Izrael
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama